Trzeci odcinek MasterChefa był pełen emocji. Jurorzy postawili przed uczestnikami na pozór proste zadanie: poprosili ich o przygotowanie dań, które pamiętają z dzieciństwa. Miłe wspomnienia wprowadziły przyjemną atmosferę. Na wykonanie tego zadania uczestnicy otrzymali 60 minut. Najlepiej poradzili sobie Natalia, Wojtek i Matteo. Nagrodą było przejście do kolejnego etapu, bez konieczności uczestniczenia w następnym zadaniu.
Drugie zadanie nie było łatwe. Z resztek produktów, które pozostały po pierwszym daniu, bohaterowie musieli przygotować nowe danie. W tej konkurencji najlepsi okazali się Andrzej, Mateusz, Lorek. Najsłabiej poradziła sobie Sara i to ona pożegnała się z programem.
Zobacz także: AWANTURA w nowym programie! Piróg do uczestnika: Jesteś ZWYKŁYM CHAMEM!
Przeczytaj również: Opole 2017. Zwycięstwo Cerekwickiej było niezasłużone?
Polecamy ponadto: Doda w łóżku... damskiego boksera