Nowe ciacho disco polo! Kim jest tajemniczy MR BAUZA?

2015-09-15 16:00

W typie ,,latino lover". Niewiele jeszcze o nim wiadomo. Ukrywa się pod pseudonimem Mr Bauza i debiutuje jako wokalista disco polo oraz dance. Do tej pory śpiewał słynne popowe covery. Sam o sobie mówi, że zalicza się do...- Tej młodzieży drugiej kategorii – ale wyjaśnił nam, co miał na myśli. Kim jest artysta, który ma szansę zostać nową gwiazdą polskiej sceny disco polo? To nie żart, bo kilka dni temu Mr Bauza już nagrał swój pierwszy teledysk. Do piosenki o romantycznym tytule ,,Dziewczyno tańcz".

Ma za sobą gruntowne wykształcenie muzyczne. Jego idolami sceny są m.in. Elton John, Tom Jones czy zespół Smokie. Ma również ulubionych artystów muzyki dance. Należą do nich Stachursky oraz grupa After Party.

- Jestem akordeonistą, po średniej szkole muzycznej w Inowrocławiu – mówi w rozmowie z SE.PL muzyk. Przyznaje jednak, że bardzo szybko wyczuł, że jego prawdziwym, artystycznym powołaniem i pasją jest śpiew.

- Grając tylko na akordeonie trudno było podrywać dziewczyny – żartuje. - A co innego zaśpiewać z gitarą przy ognisku...

Opowiadając historię swojej przygody z muzyką i śpiewem przytacza słynny występ Jerzego Stuhra w Opolu, który ogłosił że ,,Śpiewać każdy może".

- To prawda. Ale nie każdy może wtedy słuchać. Ważne, aby śpiewać tak by ludzie mogli tego słuchać, a to już wymaga wielu godzin ćwiczeń – mówi Mr Bauza.

Wokalista zawsze chciał śpiewać właśnie tak, aby sprawiać przyjemność i zachęcać do zabawy. - To dla mnie ważne, że słuchacze nie cierpią, kiedy zaczynam występ. Dlatego bardzo dużo ćwiczyłem i nadal ćwiczę wokalnie. Ciągle pracuję nad głosem – dodaje.

Mr Bauza na wokalny debiut w disco polo zdecydował się już w wieku, kiedy rzadko ktoś ma odwagę na zawodowy start.

- Jeśli chodzi o mój wiek, to zgodnie z zasadą ,że jest młodzież do czterdziestki i młodzież po czterdziestce, zaliczam się do tej drugiej kategorii. Mam 44 lata – mówi. Dlaczego w ogóle podjął nowe wyzwanie i zmienił swój muzyczny profil?

- Wychodzę naprzeciw oczekiwaniom słuchaczy. Wbrew wielu muzykom, którzy pogardliwie odnoszą się do tego gatunku, ja szanuję gust publiczności – wyjaśnia. - Ludzie to lubią, lubią się przy takiej muzyce bawić, a dla mnie to także wspaniała zabawa i nowe wyzwanie. Zapytany o plany, odpowiada żartobliwie:

- Oczywiście plan jest taki sam, jak zawsze. Żeby podbić świat!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki