Szokujące słowa gwiazdora "Na dobre i na złe" o Bogu. Dziennikarkę zamurowało

2018-11-21 13:35

W ostatnim programie "Skandaliści" prowadzonym przez Agnieszkę Gozdyrę gościł Krzysztof Pieczyński. Aktor, znany ze swoich niekonwencjonalnych poglądów i krytycznego stosunku do religii katolickiej ponownie skonfundował widzów swoją teorią. Pieczyński przekonywał, że Bóg, o jakim mówi kościół katolicki nie ma prawa istnieć. Czemu? Zobaczcie sami...

Chrystus się rodzi

i

Autor: archiwum se.pl Esencja Świąt :)

Jak przekonywał Pieczyński: - Bóstwo stworzony przez Kościół Katolicki jest jednorodne. Takiej figury nie może być (...) Psychika ludzka potrzebuje czegoś co ją uzupełni i tak powstał funkcja antychrysta. Ta funkcja powstała jako pustka w psychice (...) To jest absolutnie sztuczny twór. Kościół sprzedaje ludziom bajkę, która nie ma miejsca. Nie ma możliwości żeby awatar był wyposażony w takie cechy, jakie Kościół usiłuje wmówić ludziom, ze był wyposażony Chrystus.

Całe wywód aktora wyglądał następująco (wraz z kąśliwym komentarzem byłego naczelnego SE):

Bardziej dosadnie występ Pieczyńskiego określił dziennikarz Michał Majewski, który, choć niewierzący, stwierdził: - Jako człowiek pozbawiony daru wiary muszę powiedzieć, że wykorzystywanie czyjegoś maniactwo ocierającego się o obłęd dla podwyższenia sobie oglądalności o kilka tysięcy osób jest pukaniem w dno. Od dołu.

Przypomnijmy, że podczas swojego poprzedniego występu w "Skandalistach" aktor wysyłał papieża Francisza przed Trybunał w Norymberdze [ZOBACZ]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki