Paweł Wilczak pracował jako kelner, podawał pomidorową

2010-07-15 3:45

Życie aktora nie było usłane różami. Przez 6 lat po skończeniu szkoły aktorskiej Paweł Wilczak (45 l.) nie grał, a żyć musiał.

- Już z amerykańskich filmów wiedziałem, że początkujący aktor zanim dostanie porządną rolę, przez lata zasuwa gdzieś z pomidorową. I ja też zasuwałem. Długo pracowałem jako kelner w różnych knajpach - wspomina Paweł w jednym z wywiadów.

W końcu jednak los się do niego uśmiechnął. Gdy zagrał w "Ekstradycji", jego kariera ruszyła z kopyta. Ciekawe tylko, czy lubi jeszcze pomidorową?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki