Sprawa dla reportera: Mieszała swój mocz w garnku ze słoniną! To, co się działo potem, przechodzi ludzkie pojęcie!

2022-02-05 14:49

Ostatni odcinek programu "Sprawa dla reportera" odbił się wyjątkowo szerokim echem w sieci. Elżbieta Jaworowicz zajęła się dramatem pana Daniela, któremu żona zgotowała istny koszmar. Mężczyzna oskarżą ją m. in. o rzucanie klątw. Podzielił się wstrząsającą historią o mieszaniu moczu w garnku ze świńską słoniną. To, co się stało potem, przechodzi ludzie pojęcie...

Sprawa dla reportera: Mieszała swój mocz w garnku ze słoniną! To, co się działo potem, przechodzi ludzkie pojęcie!

i

Autor: kadr z programu "Sprawa dla reportera" Sprawa dla reportera: Mieszała swój mocz w garnku ze słoniną! To, co się działo potem, przechodzi ludzkie pojęcie!

W ostatnim odcinku "Sprawy dla reportera" gościem Elżbiety Jaworowicz był pan Daniel, któremu żona zgotowała koszmar, a ostatecznie uprowadziła syna na Ukrainę, skąd pochodzi. Sprawa zahaczyła też o wątek czarnej magii, mężczyzna oskarżył żonę o rzucanie klątw. Towarzyszyła mu matka, która powiedziała o synowej, że jest "przydrożną czarownicą, która przemieniła syna Polaka w Ukraińca". Bohaterowie odcinka opowiadali o klątwach i dziwnych rytuałach okultystycznych, które miała odprawiać kobieta.

Syn z matką przyznali, że wcześniej postrzegali ją, jako uroczą i miłą Ukrainkę, która ciężko pracowała przy zbiorze pieczarek. Dopiero po ślubie wyszła z niej "czarownica". 

- Musiałem wzywać policję, bo wylewała tłuszcz na podłogę, potrząsała dzieckiem, wyciągała do mnie ręce - relacjonuje pan Daniel, a widzowie mogli zobaczyć na ekranie nagranie z ukrytej kamery z rodzinnej awantury. Kobieta wyzywa na nim męża i teściową, i demoluje mieszkanie, podczas gdy oni stoją spokojnie i milczą. Potem słyszymy, jak krzyczy do męża "Dlaczego ty mnie bijesz?!" i wychodzi na balkon po czym krzyczy z niego na pomoc.

NIE PRZEGAP: Magda Stępień ogłasza KOLEJNĄ zbiórkę na leczenie synka! Co się dzieje z bogatym ojcem jej dziecka?!

Po ślubie żona pana Daniela totalnie przestała dbać o higienę osobistą i tygodniami chodziła w tych samych ubraniach. Chodziła z brudnymi stopami i rzucała klątwy i uroki na męża i syna. Pan Daniel twierdzi też, że padł ofiarą uroku na "męską uległość". Opisał też, jak przebiegł jeden z rytuałów przeprowadzanych przez żonę.

- Brała garnek, wlewała mocz, dodawała świńską słoninę, gotowała to i odmawiała jakieś modlitwy. Potem to wylewała i kazała mi jeździć szukać psa, który to zje - relacjonował wyraźnie przybity mężczyzna.

Mama pana Daniela pokazała książki okultystyczne z ukraińskimi zaklęciami. Były tam czary m. in. na uległość mężczyzny i zachowanie młodości. 

- Ksiądz sam nie wiedział, czy ona jest ogarnięta jakimś szatanem, czy to jej działanie na tle tych ksiąg. Nie pozwoliła ochrzcić dziecka, mówiła, że nie będzie katolikiem. Dziecko będzie Ukraińcem. Uczyła go tylko ukraińskiego, on nie rozumie co ja do niego mówię po polsku - relacjonowała teściowa.

NIE PRZEGAP: Zobacz, jak teraz wygląda transpłciowy syn Jacka Braciaka. Wcześniej miał na imię Jadwiga [FOTO]

Kobieta uciekła z synem na Ukrainę. Pan Daniel twierdzi, że żona dalej na odległość rzuca na niego uroki. Wykorzystuje do tego jego zdjęcia. Kiedy uciekała od męża zabrała z domu wszystkie pieniądze. Nie pozwala mu widywać się z synem, żąda wyłącznie dalszego łożenia na syna. Pan Daniel czuje się bezradny.

- Polski sąd uznał w dwóch instancjach, że matka mogła w ambasadzie ukraińskiej przemienić synka, który był Polakiem, na Ukraińca - wtrąciła Elżbieta Jaworowicz, która przyznała, że jest po stronie swojego gościa. W programie gościli także w roli ekspertów: prawnicy, księża, psycholog, antropolog kultury i wicemarszałek sejmu Małgorzata Gosiewska, która obiecała interweniować u ministra, by ściągnąć syna pana Daniela do Polski. 

Sonda
Oglądasz "Sprawę dla reportera"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki