Sylwia Bomba ma żal do matki Jacka Ochmana. "Nigdy nie dostałam telefonu zwrotnego"

2023-09-18 19:44

Sylwia Bomba (36l.) zgodziła się ostatnio na odważny wywiad, w którym opowiedziała m.in. o zmarłym ojcu jej dziecka i o tym, jak poinformowała małą Antosię, że jej tata nie żyje, o jej powiązaniach z Rafałem Collinsem, a także o relacjach z matką Jacka Ochmana. Co powiedziała?

Sylwia Bomba

i

Autor: Wojtalewicz Jarosław/ AKPA

Sylwia Bomba o zmarłym ojcu jej dziecka

Sylwia Bomba była przez kilka lat w związku z Jackiem Ochmanem, z którym doczekała się córki, Antosi. Para jednak szybko się rozstała, a w ubiegłym roku media obiegła informacja, że mężczyzna zmarł. Ochman był związany z PZPN i pracował jako prezes Znicza Pruszków. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci był alkohol. Warto dodać również, że cztery miesiące przed śmiercią, nie miał żadnego kontaktu ze swoją małą córeczką.

Niedawno Sylwia Bomba udzieliła Pudelkowi obszernego wywiadu, podczas którego bardzo się otworzyła. Był temat Rafała Collinsa i zarobków na Instagramie, ale również temat taty Antosi.

"Ona mnie pewnego dnia po trzech miesiącach po prostu spytała: "Mamusiu, czy mój tatuś nie żyje?". Ja powiedziałam, że tak i ona zapytała, co to znaczy i ja wtedy powiedziałam, że to znaczy, że nigdy więcej go nie zobaczysz, i ona się wtedy popłakała." - opowiadała drżącym głosem celebrytka. Powiedziała też córce, że teraz jej tata jest gwiazdką na niebie i jeżeli kiedykolwiek będzie chciała z nim porozmawiać, może spojrzeć w niebo i mu o czymś powiedzieć. I na tym temat zmarłego Ochamana się zakończył.

Gwiazda Gogglebox o relacjach z babcią Antosi

Reporter Pudelka zapytał również o relacje dziewczynki z dziadkami ze strony ojca. Tata zmarłego byłego partnera gwiazdy od lat nie żyje. Jednak, jak się okazuje, zarówno Sylwia, jak i jej córka nie mają żadnego kontaktu z matką Jacka Ochamana, a nawet swojego czasu zablokowała ją na Instagramie.

" Już odblokowałam ją na Instagramie, bo poprosiła mnie, żeby mogła oglądać Tosię, bo Tosia jest taka fajna i by chciała ją oglądać. Potem my zadzwoniłyśmy do niej na Dzień Babci z życzeniami i to tyle. Nigdy nie dostałam telefonu zwrotnego" - mówi  Sylwia Bomba. Zapewnia jednak, że zależałoby jej, by druga babcia była również obecna w ich życiu."Dla mnie by było super pomocne, gdyby Tosia miała drugą babcię. Babcia mieszka blisko i mogłabym czasem ją po prostu podrzucić do niej, a ja mogłabym wtedy zrobić więcej pracy, wyjść z papierów albo pójść do fryzjera. Natomiast jeżeli ktoś nie wyraża żadnej, nawet znikomej chęci kontaktu, to ja też mam taką zasadę, że się w życiu nie narzucam. Nic nie robię na siłę. Gdybym dostała tylko jeden malutki sygnał to na pewno bym o to dbała i pielęgnowała." - dodaje.

Sylwia Bomba pokazała się bez makijażu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki