Synek Edyty Górniak nie potrzebuje już pomocy psychologa

2015-04-29 9:56

Allanek (11 l.), syn Edyty Górniak (43 l.), to niezwykle dzielny młodzieniec. Przechodził ostatnio trudne chwile po tym, jak jego ojciec Dariusz K. (38 l.), zabił na przejściu dla pieszych kobietę. Chłopczyk tak bardzo to przeżył, że konieczna była terapia u psychologa. Na szczęście nie trwała długo, a Allanek skupia się teraz na nowych fascynacjach - perkusji i języku francuskim.

Edyta Górniak, Allanek

i

Autor: AKPA/FACEBOOK

W lipcu ub.r. Dariusz K. został aresztowany i do dziś przebywa w areszcie. Dla jego syna to był wielki szok. Nagle życie wywróciło się do góry nogami. Ale jego mama zrobiła wszystko, aby malec mógł się pogodzić z nową rzeczywistością. - Edyta zaraz po wypadku zabrała Allanka do specjalisty. Chciała zapewnić mu pomoc psychologiczną - mówi nam przyjaciółka gwiazdy i dodaje: - Ta terapia nie trwała wprawdzie długo. Ale pomogła... i co ważne, pomogła Allankowi.

Zobacz: Budka Suflera. To już jest prawie koniec?

Teraz Edyta stara się jak może organizować czas syna, tak by miał jak najmniej czasu na myślenie o bolesnej przeszłości i teraźniejszości. Zabiera go na zagraniczne wypady, a gdy są w Warszawie, Allan towarzyszy jej w studiu nagraniowym. - Muzycy uczą go grać na perkusji. Jego to bardzo interesuje. A jak są z Edytą w domu, to razem uczą się języka francuskiego. Dobrze się przy tym bawią - zdradza nasz rozmówca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki