TANIEC Z GWIAZDAMI wraca! Program uratuje Piotra Gąsowskiego

2013-03-21 13:41

Było uwielbienie tłumów i niezła pensja. Ale nic nie trwa wiecznie. Odkąd jesienią 2011 r. TVN zdjął z wizji "Taniec z gwiazdami", jego prowadzący Piotr Gąsowski (49 l.) nie miał dobrej passy. Ale wszystko wskazuje na to, że taneczny show wróci jesienią. Już zaczęły się przygotowania.

Gąsowski przez ostatnie dwa lata musiał się tułać po różnych produkcjach. Był w polsatowskim serialu "Daleko od noszy", na kanale TLC razem z Martą Grycan (40 l.) prowadził "Polski turniej wypieków", a ostatnio dostał "Kalambury z gwiazdami" w Polsacie.

Serial spadł z anteny. Program kulinarny, z miernym wynikiem średniej oglądalności na poziomie 175 tys., przestał być produkowany, a "Kalambury", które miały mieć 12 odcinków, prawdopodobnie zostaną usunięte po 8. To nie najlepszy czas dla "Gąsa". Gdzie te czasy, kiedy w "Tańcu z gwiazdami" podziwiało go 5 mln widzów?!

Ale widać światełko w tunelu. Popularny program TVN ma wrócić na antenę.

- Nie pożegnaliśmy się jeszcze z tym formatem, jeśli nie powróci na jesieni, to powróci w jakiejś najbliższej perspektywie - obiecał "Super Expressowi" dyrektor programowy TVN Edward Miszczak (58 l.). - Mamy oprzyrządowany ten program, wiemy, jak go robić. Gdy decydowaliśmy się na zawieszenie "Tańca z gwiazdami", to dlatego, że nie było już par atrakcyjnych na casting, teraz już są, być może już za chwilę to będzie faktem - dodał.

"Super Express" dowiedział się, że na okres wakacji w TVN i w TTV mają być puszczane programy przypominające najciekawsze momenty "TzG". Rolę prowadzącego zaproponowano właśnie Piotrowi.

- Dyskutuje się już o tym, kto mógłby wystąpić w XIV edycji programu. Jeżeli chodzi o prowadzących, dobrze by było zebrać starą gwardię, czyli to samo jury i prowadzących, co w ostatniej części - zdradza nam osoba z produkcji.

A któż znalazł się już na liście? Na pierwszy ogień poszły gwiazdy TVN - Małgorzata Rozenek (35 l.) i Magda Gessler (60 l.). Do tego młody, rokujący aktor Maciek Musiał (18 l.).

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, Piotr znowu zacznie porządnie zarabiać. Za jeden odcinek prowadzenia "TzG" może liczyć na 10 tys. zł. A to daje 130 tys. zł na sezon.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki