Tomasz Karolak (44 l.) o problemach finansowych swojego teatru Imka: Przyjdzie nam robić chałtury

2015-08-27 15:03

Tomasz Karolak (44 l.) ma kłopoty finansowe. Musiał zamknąć swój teatr Imak, gdyż nie jest w stanie finansować jego pracy do końca sezonu. Zabrakło mu 3 mln zł, po tym jak ze współpracy wycofał się strategiczny sponsor. Aktor się jednak nie poddaje. O tym co planuje rozmawiał z „Super Expressem”.

SE: Macie już jakiś pomysł co dalej?

TK: - Teraz jest tak, że my mamy dwie drogi. Musieliśmy troszeczkę zawiesić działalność, żeby nie generować żadnych długów, żeby być na czysto. I albo od nowego roku, w nowej formule zaczniemy planować, a więc zaczniemy też robić rzeczy ultra komercyjne, czyli chałturki których chciałem uniknąć. Albo po prostu podamy sobie ręce i powiemy próbowaliśmy coś w tym kraju zrobić, ale nie dało rady...

Ale widzę, że ma pan jakiś konkretny pomysł...

- Ja chciałem robić ewentualnie rozrywkę, ale taką na wysokim poziomie. Dlatego zaprosiłem kolegów do wznowienia w pierwszym składzie "Testosteronu". Jest to o tyle fajne i na poziomie, ale jednocześnie komercyjne. I prawdopodobnie rozpoczniemy tę batalię o kulturę, troszeczkę z lżejszym repertuarem.

A koledzy jak do tego podchodzą?
- W „Testosteronie” grałby stary, pierwszy skład czyli: Robert Więckiewicz. Krzysztof Stelmaszyk, Ja... Jesteśmy po rozmowach, wszyscy mają wolę zrobienia tego. Mam nadzieję, że będzie gdzie.

A co jak sponsora ciągle nie będzie?

- Jeżeli nie przyjdzie taki główny sponsor to rozważam, zrobienie teatru bez siedziby. Normalnie robimy przedstawienie w wynajętej sali i jeździmy, gdzie nas przytulą. Tak w średniowieczu było.

Zobacz: Teatr Karolaka potrzebuje 3 miliony złotych!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki