Tomasz Lis OSTRO o swojej OTYŁOŚCI: byłem po prostu ODRAŻAJĄCY - zapuszczony, spasiony knur

2012-05-01 18:02

Tomasz Lis postanowił rozpocząć walkę o zgrabne sylwetki. Szczególnie nie przepada za dużymi brzuchami. - MIĘSIEŃ PIWNY jest dla człowieka kompromitujący. Zresztą tak samo jak mięsień biało - pieczywowy, mięsień ciastowy, mięsień mięsny i każdy inny mięsień kaloriowy - pisze Lis na swoim blogu.

Wygląda na to, że w ramach majowego weekendu, podczas którego niektórzy Polacy lubią zrelaksować się przy piwie i grillu, Tomasz Lis postanowił zająć się edukacją kulinarną swoich czytelników. Na blogu na portalu Natemat.pl Tomasz ostro wypowiada się na temat otyłości. Szczególnie rażą go wielkie brzuchy.

- "Mięsień piwny" jest dla człowieka kompromitujący. Zresztą tak samo jak mięsień biało - pieczywowy, mięsień ciastowy, mięsień mięsny i każdy inny mięsień kaloriowy. Dlaczego? Bo świadczy o tym, że człowiek nie je tego co trzeba i tyle ile trzeba, nie pije tego co trzeba i tyle ile trzeba, i nie robi tego co trzeba, tyle ile trzeba, czyli nie rusza się, albo rusza się za mało. Ale przecież słyszę, że "mięsień piwny jest sexy”. Naprawdę? Drogie panie, naprawdę uważacie, że wylewający się przez pasek kałdun, opinający koszulę bęben, jest sexy? - napisał Tomasz Lis na swoim blogu.

Tomasz Lis doskonale wie, co pisze. Okazuje się, że sam kiedyś posiadał duży brzuch i uważa, że był wtedy odrażający. - Patrzę na swe zdjęcia 20 kilogramów więcej temu i nie znajduję w nich absolutnie nic sexy. (...) wtedy byłem po prostu odrażający. Zapuszczony, spasiony knur, stary - młody dziad, podstarzały za wcześnie wujcio - ostro pisze o sobie redaktor naczelny NEWSWEEKA.

Zgadzacie się z Tomaszem Lisem? Ostatnio coraz częściej poruszany jest przez gwiazdy i celebrytów temat otyłości, który został wywołany przez Grycanki. One twierdzą, że uwielbiają swoje krągłości i na pewno nigdy nie usłyszymy z ich ust tak ostrych słów w stosunku do siebie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki