Henryk Gołebiewski: Uczę Rózię chodzić!

2009-07-11 4:00

To się nazywa rodzinne szczęście. Mała Rózia Gołębiewska (11 miesięcy) pod okiem swojego ojca stawia pierwsze kroki. Henryk Gołębiewski (53 l.), znany m.in. z filmów "Podróż za jeden uśmiech" czy "Edi", zaprosił nas na spacer, by ze wszystkimi podzielić się swoją córeczką.

- Rózia choć od niedawna próbuje chodzić, chciałaby już biegać! - Gołębiewski aż promienieje, gdy opowiada o córce.

- Tak naprawdę po raz pierwszy stanęła sama na nogi 1 lipca. A dziś przemieszcza się już tak szybko, że trudno za nią nadążyć - śmieje się Marzenna Gołębiewska (36 l.) i wspomina: - Wcześniej córka miała chodzik. Ale to nie był może najlepszy pomysł. Bo moim zdaniem ten chodzik tylko ją stopował. Aż któregoś dnia zarwał się, bo Rózia troszeczkę przybrała na wadze i odtąd córeczka zaczęła stawiać kroki. Nie sama oczywiście, trzeba ją trzymać za rączki.

Przed blokiem na warszawskim Mokotowie przygrzewało słońce. Tata Henryk i jego córunia usiedli na chwilę na ławce. Ale mała Rózia rwała się na trawę, że hej! A gdy tylko stanęła na ziemi, zaczęła przebierać małymi nóżkami. Co prawda, czasami odmawiały jej posłuszeństwa, ale nawet gdy się przewróciła, nie roniła ani łezki. Wstawała dzielnie, by uczyć się kroczków do... samodzielności.

Co z rozczuleniem obserwował tata Gołębiewski. A kiedy tylko słońce zbytnio świeciło w oczka jego dziecku, natychmiast podbiegał i poprawiał jej kapelusik. A Rózia obdarzała go wtedy pięknym uśmiechem.

- Wyspała się, przed chwileczką wstała - tak dobry humor córki wytłumaczył pan Henryk.

Rózia w sierpniu skończy roczek. Oboje z żoną zastanawiają się, jaką niespodziankę zrobić córeczce na pierwsze urodziny. - Może kupimy jej tort - zastanawia się Henryk. - Rózia jest za mała, jeszcze takich rzeczy nie je - stopuje go żona. Bo Rózia to jeszcze maleństwo. Ćwiczenie pierwszych kroczków szybko ją zmęczyło. A wtedy odpoczynek znalazła w ramionach swojego szczęśliwego taty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki