Autorka hitów „Szklanka wody” czy „Józek nie daruję ci tej nocy” zdradziła, że ma słabość do butów. W swoim domu ma tak ogromne zasoby obuwia, że nie jest w stanie ich policzyć. I choć Beata Kozidrak jest wielką gwiazdą z pomocy stylistki korzysta sporadycznie.
- Kiedy zajmuję się promocją płyty to mam stylistkę, która zajmuje się moimi strojami, więc nie muszę biegać czy szukać czegoś po sklepach… Jak jestem zagranicą, np. w Stanach, czy w Hiszpanii i jeszcze jak jestem z córkami, to wtedy buszujemy we trzy. Wtedy nie jestem rozpoznawalna i czuję się swobodnie - opowiadała Kozidrak na antenie SuperNovej.
Życie gwiazdy nie jest łatwe. W swojej autobiografii, pt. „Gorąca krew” artystka zdradziła, że w Polsce staje się sensacją, kiedy idzie po papier toaletowy i piwo, bo niemal zawsze ktoś próbuje zrobić jej zdjęcia. Nauczyła się jednak z tym żyć, ale pilnuje, żeby zawsze wyglądać estetycznie.
- Taki mamy świat… Przecież nie wyjdę w byle jakich klapkach do sklepu, a przecież też robię zakupy i lubię robić zakupy, dotykać tego, co chcę kupić. Zresztą nie chcę się odgradzać od ludzi, chociaż wiem, że w różnych okolicznościach mogą mi robić zdjęcia, nie koniecznie fajne - zauważa Beata, która często rozdaje autografy i pozuje do selfie w sklepie spożywczym, a do newsów na swój temat podchodzi z przymrużeniem oka.