Jarosław Milner: W święta tęskni za mamą!

2019-12-14 4:12

Jarosław Milner (27 l.), aktor znany z udziału w filmie „Ostatni klaps”, serialu „Na sygnale” oraz udziału w testach TVP wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią swojej mamy. Jej brak odczuwa na co dzień, ale święta jeszcze bardziej potęgują u niego uczucie samotności.

Jarosław Milner

i

Autor: AKPA

- To będą moje szóste Święta Bożego Narodzenia bez ukochanej mamy Tereski. Odeszła pozostawiając w moim sercu ogromny żal, smutek i olbrzymią, trudną do opisania tęsknotę. Ale pozostawiła również przepiękne wspomnienia, które będą mi towarzyszyć przed oczami do końca moich dni. Święta w moim ukochanym, rodzinnym domu w Sławnie miały dla mnie szczególny wymiar, charakter i znaczenie. I nie mam tutaj na myśli prezentów, bo nigdy na nie nie liczyłem. Nie było nas stać na drogie podarunki. Cieszyliśmy się z mamą z tego, co mamy. Wspólne święta to był dla mnie największy prezent, którego już nigdy nie otrzymam - wyznaje Jarek w rozmowie z „Super Expressem”.

- To magiczny czas, kiedy razem z mamą lepiliśmy pierogi, gotowaliśmy barszcz i zasiadaliśmy do stołu, aby życzyć sobie wzajemnie wszystkiego, co najlepsze. Nie zapomnę tego zapachu pomarańczy, kolorowych lampek choinkowych, które zawieszałem wszędzie gdzie popadnie, aby wprowadzić ciepły i świąteczny nastrój. Szkoda tylko, że nie mam z mamą ani jednego wspólnego, pamiątkowego zdjęcia. Mama powtarzała mi zawsze, że nie lubi się fotografować, i chce synku, abyś zapamiętam mnie z tych wszystkich, przepięknych, wspólnie spędzonych chwil taką jaka byłam za życia. Czas się zatrzymał, nie wróci, ale pamięć i miłość matki w sercu pozostanie na wieki. Tegoroczne święta spędzam razem z moją przyjaciółką Patrycją i jej rodziną. Cieszę się, że zaprosiła mnie do swojego rodzinnego domu, i kolejne święta nie będę spędzał w samotności w zaciszu swoich "czterech ścian" w mieszkaniu na warszawskich Bielanach - opowiada Milner, o którym już niebawem znów będzie głośno.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki