W ostatnim odcinku programu "Stylowy projekt" Ossoliński komentując wyszyty na rozporku spodenek napis "Doda", powiedział: "To może dobre miejsce". Obraził tym piosenkarkę i jej sympatyków. W rozmowie z "Super Expressem" Doda stwierdziła, że słowa mężczyzny to chamstwo i seksizm, które w dobie "me too" absolutnie nie powinno mieć miejsca w telewizji. ZOBACZ: PROJEKTANT OBRAŻA DODĘ. OSTRA ODPOWIEDŹ PIOSENKARKI.
Widzom programu wypowiedź również się nie spodobała. W ciągu kilku godzin na Instagramie Ossolińskiego pojawiło się kilkaset komentarzy o treści "#ossolińskidorozporka". Choć projektant bardzo próbował pozbyć się tych nasilających się wiadomości, nie nadążał ich usuwać. Ostatecznie po 1,5 dnia przyznał się więc do błędu i właśnie przeprosił publicznie Dodę.
"PRZEPRASZAM. Szanuję Kobiety i nie miałem intencji, by Dorotę Rabczewską-Stępień i jakąkolwiek z Pań urazić swoim niefortunnym komentarzem w programie "Stylowy projekt" - napisał na swoim Instagramie Ossoliński.
Nie miał innego wyjścia - takie okazanie publicznie braku szacunku do kobiet szybko mogło pozbawić go klientek. Mimo wszystko doceniamy przeprosiny. Doda i jej fani zapewne też.