W sobotni poranek, w „Pytaniu na śniadanie”, Markowska promowała „The Voice of Poland”, w którym po pięciu latach znów zasiada w fotelu jurorskim. Po nagraniu na żywo artystka zbiegła na parking, gdzie tuż obok tłumu fanów liczących na autografy, czekał na nią przystojniak na motorze. Patrycja, nie zastanawiając się długo, wskoczyła na wypasione BMW GS i wraz z muskularnym mężczyzną odjechała z piskiem opon i rykiem silnika. Wycieczka jednak nie trwała długo i ograniczyła się do szpanerskiej rundy po parkingu telewizji. Wokalistka była bardzo podekscytowana, uśmiech nie schodził jej z twarzy.
Po popisowej przejażdżce mogła już się oddać łowcom autografów, a do domu odjechała własnym, czerwonym, bardzo szybkim audi A7.