Andrzeja Matula żegnali także Tadeusz Sznuk, Marta Kielczyk, czy aktor Marek Barbasiewicz. - Uczestniczymy tutaj razem w tej Eucharystii sprawowanej w intencji Andrzeja Matula, wspaniałego dziennikarza radiowego, radiowca; dla wielu może przede wszystkim wspaniałego, niezrównanego lektora filmowego - mówił ks. Andrzej Luter podczas mszy. - Andrzej czuł, że przyjemność głosu sytuuje się na pograniczu sztuk. Jako lektor filmowy wiedział, że ma być niesłyszalny. I choć go nie słyszałem - to jednak zawsze np. "Taksówkarz" Martina Scorsese czy "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli zrósł mi się w pamięci z jego niezwykłym głosem - dodał duchowny cytowany przez wirtualnemedia.pl.
Głos w imieniu radiowców zabrała koleżanka redakcyjna, Anna Stempniak. - "My z Niego wszyscy" napisał Zygmunt Krasiński po śmierci Adama Mickiewicza. My radiowcy możemy powtórzyć to samo: my z Niego wszyscy, my z Ciebie wszyscy. Andrzeju, mistrzu, nauczycielu - powiedziała. - Był pierwszym człowiekiem w Polsce, który odczytał testament Ojca świętego Jana Pawła II. Czytał go na żywo w Programie Pierwszym Polskiego Radia, przeleciawszy wcześniej tylko wzrokiem tekst najeżony łaciną, przysłany faksem z zamazanymi wyrazami. Przeczytał ten testament po mistrzowsku. Kiedyśmy go słuchali zaparło nam w zasadzie dech w piersiach, a ciarki chodziły po plecach. I to było wydarzenie naprawdę mistyczne - podkreśliła Stempniak.
Na pogrzebie Matula odczytano także list od Zarządu Głównego Związku Artystów Scen Polskich.
Irena Falska wśród żałobników
Wielkim zaskoczeniem była obecność 94-letniej Ireny Falskiej, legendarnej spikerki i prezenterki TVP lat 70. i 80., która swoją karierę rozpoczynała w Polskim Radiu. To ona prowadziła m.in. "Dziennik Telewizyjny" w okresie stanu wojennego. Utożsamiana była z oficjalną partyjno-rządową propagandą, w nieprawdziwy i pełen inwektyw sposób przedstawiającą działalność "Solidarności". Po śmierci córki, Iki Szpakowskiej (+52 l.), w 2001 założyła Fundację „Ika”, która zajmuje się pomocą rodzinom.
Prezentowali "Dziennik Telewizyjny" w mundurze. Co się stało z dawnymi dziennikarzami TVP?
Błędnie przez lata uważano ją za córkę Mariana Falskiego (+92 l.), autora słynnego elementarza. W rzeczywistości to mąż Falskiej był spokrewniony ze znanym pisarzem. Była także żoną prezentera "Dziennika Telewizyjnego" Grzegorza Woźniaka (82 l.), którego obecną zona jest dziennikarka Barbara Grad.