Wykład w Gdańsku
Pierwszego maja podczas spotkania z wyborcami w Gdańsku Adrian Zandberg opowiedział o potrzebnych zmianach w sposobie działania Państwowej Inspekcji Pracy. – Inspektorów jest dwa razy za mało. Jest ich tak mało, że do większości firm, w których dochodzi do patologicznego łamania prawa pracy, po prostu nie docierają – mówił polityk partii Razem, którego cytuje serwis Trójmiasto.pl. Poseł partii Razem skarżył się też na ochronę zdrowia, w tym na kolejki do lekarzy. Ubolewał też nad kosztami życia. – W wielu domach słychać pytania czy zepniemy budżet, jak ceny prądu znowu pójdą w górę, co będzie jak zepsuje się pralka czy samochód? – mówił Zandberg do wyborców.
Nawrocki do ostatniej chwili nie był pewny spotkania z Trumpem
Festiwal Słowian i Wikingów
Z kolei w sobotę 3 maja Adrian Zandberg był już na Pomorzu Zachodnim, gdzie wziął udział w festiwalu Słowian i Wikingów w Wolinie. Przypominamy, że Wolin słynie z wczesnośredniowiecznej wioski, której pozostałości przyciągają miłośników historii. Kandydat na prezydenta spotkał się z mieszkańcami, turystami i odtwórcami historycznymi. – Uczestniczył w krótkim pokazie uzbrojenia, miał okazję przymierzyć kolczugę, wziąć do ręki tarczę i miecz, a nawet zmierzyć się w przyjacielskim uścisku dłoni z jednym z wikingów. Spotkanie miało charakter otwarty i towarzyski, ale nie zabrakło również poważnych rozmów o kondycji państwa, polityce mieszkaniowej, pracy, edukacji i wyzwaniach stojących przed młodymi ludźmi – relacjonuje serwis kamienskie.info.
Musimy przyznać, że Adrian Zandberg wyjątkowo dobrze prezentuje się w hełmie oraz z mieczem (lub) z toporem) i tarczą wikingów. Być może dlatego, że urodził się w Danii, dokąd wyemigrowali jego rodzice.