fot. policja.pl

i

Autor: brak danych

Uciekają, bo mają coś na sumieniu!

2018-06-25 4:28

Strzelanina, pościgi, fałszywy policjant – to bilans ostatniego weekendu, który był niczym rodem z filmu sensacyjnego. Policjanci ścigali złodzieja samochodów w Ząbkach, pijanego Ukraińca w Konstancinie-Jeziorna oraz fałszywego policjanta w Grodzisku Mazowieckim

Uciekają, bo mają coś na sumieniu! W Ząbkach mundurowi zorganizowali zasadzkę na złodzieja samochodów na ul. Mickiewicza. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru trafić w ręce sprawiedliwości i zaczął uciekać taranując po drodze dwa radiowozy. Policjanci strzelili w auto uciekiniera, przedziurawiając oponę. To skutecznie zatrzymało złodzieja. Cała akcja rozegrała się tuż przy szkole podstawowej i strzały przeraziły bawiące się na boisku dzieci. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Czytaj: Dźgnął własną matkę i staranował radiowóz. Policjanci otworzyli ogień

W Grodzisku Mazowieckim funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę, który jechał oplem z oznakowaniami policyjnymi po ul. Traugutta. Ten ruszył jednak w stronę autostrady A2, z rozpędu wjechał w ślepą ulicę. Tam został zatrzymany. Dwóch pasażerów jednak zdołało uciec. Jak się okazało 47-latek miał też na sobie lewy policyjny mundur. I prawdopodobnie sam wcześniej próbował zatrzymywać kierowców do kontroli. - Pościg trwał cztery minuty. Kierowcę zatrzymano, poszukiwani są inni uczestnicy tego zdarzenia – mówi nam mówi nam kom. Monika Brodowska z Komendy Stołecznej Policji.

Z kolei po ulicach Konstancina szalał pijany 39-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna też miał za nic sygnały dawane mu przez mundurowych i szarżował na ulicach. W końcu zapędził się w małą wąską drogę, na której zagrodził mu autobus. Ukrainiec chciał jeszcze uciec pieszo ale nie dał rady. Miał ponad promil alkoholu we krwi. A samochód nie miał ubezpieczenia, za to miał fałszywą tablicę rejestracyjną.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki