Warszawa. Węgorze opanują Wisłę?

2013-10-25 4:00

- To maleństwo w słoiku to węgorzyca, czyli ślepa larwa minogi. Została wyłowiona na wysokości Bielan, ale po sfotografowaniu wróciła do wody - mówi nam Mirosław Kaczyński, kapitan żeglugi śródlądowej, który po Wiśle pływa już kilkadziesiąt lat.

Obecność larw węgorza w Wiśle to niezbity dowód, że woda w naszej rzece jest już naprawdę czysta! Choć - oprócz wędkarzy i żeglarzy - niewielu warszawiaków chce w to wierzyć, to zasługa oczyszczalni ścieków Czajka, dzięki której żadne ścieki już do rzeki nie trafiają.

- Węgorze to stworzenia wymagające, nie pojawiają się w zanieczyszczonych wodach. A jeśli nawet czasem dorosłe osobniki przepływają przez jakieś brudy, to na pewno nie spotkamy tam młodych - mówi ekolog i wędkarz Tomasz Cieplicki (53 l.).

Zobacz też: Warszawa. Psychotropy ukrył w ustach

Tezę o coraz czystszej Wiśle potwierdzają też wieloletnie obserwacje kapitana Kaczyńskiego, który podczas swoich rejsów wypatrzył m.in. bobry na brzegu w okolicach Tarchomina.

W sobotę o godz. 10 spod mostu Gdańskiego po praskiej stronie rusza przyrodnicza wycieczka "Świat zwierząt doliny Wisły", będzie więc okazja, żeby podglądać nadwiślańską faunę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki