Leszek Miller

i

Autor: Super Express

Leszek Miller: Z pola walki

2021-03-24 6:50

Zanosi się, że z końcem tygodnia będziemy mieli ok. 30 tys. zachorowań dziennie. Pod tym względem jesteśmy w czołówce. Także, gdy mowa o liczbie zgonów. Tymczasem ciągle nie brakuje wśród nas takich, którzy nie wierzą, że śmierć czai się za rogiem - spacerują beztrosko bez masek, bez odstępów, bawią się w klubach i chodzą do kościołów, umacniając w sobie ufność, że są nieśmiertelni. Nie są! Co więcej - śmiertelni są także wszyscy, których oni swoim postępowaniem wpędzają w nieszczęście.

Za tę sytuację rząd ponosi sporą część winy. Od roku słyszymy przecież o nieustających sukcesach w walce z pandemią. Słyszymy zapewnienia, że rząd panuje nad sytuacją, że organizacyjnie jesteśmy mistrzami świata. Kłopoty? Są, oczywiście – za sprawą Unii. To Unia sobie nie radzi, my radzimy sobie znakomicie!

Gdy potem obywatele słyszą o nowych restrykcjach, ograniczeniach, zakazach, to zwyczajnie im się nie wierzą. Blaga robi swoje. Mamy więc z jednej strony ludzi zachowujących się swobodnie, nawet dumnych, że omijają zakazy i z drugiej o wiele za małą, potwornie przepracowaną armię lekarzy, pielęgniarek, ratowników, którzy bohatersko nas ratują. Podziwiam ich i żywię głęboką wdzięczność, za to, że w tak trudnych warunkach tak dzielnie bronią naszego zdrowia i życia.

Jak w tej sytuacji oceniać decyzję premiera, który wysyła do Brukseli 20 lekarzy, pielęgniarki i 3,5 tys. dawek szczepionki dla pracowników Kwatery Głównej NATO? Rozumiem, że to jest gest symboliczny, podkreślający naszą zachodnioeuropejską wspólnotę. Pytać więc należy o co innego. Jeśli wysyłamy 3,5 tys. szczepionek i to jest zaledwie 0,4 proc. dostaw w tym tygodniu – co wynika z wyjaśnień rządowych – to znaczy, że tylko w tym tygodniu przyjedzie do Polski 875 tys. dawek. Tymczasem szczepimy tygodniowo 500 tys. osób… To gdzie jest reszta szczepionek? Czy się rozeszły, czy może ktoś je przehandlował? Jak uczy nas maseczkowo-respiratorowe doświadczenie, pandemia to też biznes… Zamiast odpowiedzi mamy do czynienia z marketingiem politycznym. Reklamie i kalkulacji politycznej podporządkowane są nawet zalecenia ekspertów - na przykład dotyczące zamknięcia kościołów. Tak postąpiono np. we Włoszech. Niestety w dzisiejszej Polsce nie Konstytucja rządzi, tylko Ewangelia, co zresztą potwierdza trafność spostrzeżenia Józefa Piłsudskiego, który mówił, że religia jest dla ludzi bez rozumu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki