Ex Biedrzyckiej Bielan Gowin

i

Autor: GRAFIKA SE Anna Szamborska Ex Biedrzyckiej Bielan Gowin

Tak o Gowinie nie mówili nawet jego najwięksi wrogowie z PO. To musiało zaboleć

2021-04-06 10:28

Wielkie tarcia w Porozumieniu Jarosława Gowina żyją i mają się bardzo dobrze. Adam Bielan ani myśli odpuszczać Jarosławowi Gowinowi, co udowodnił we wtorek, goszcząc w TVN24. W rozmowie odniósł się on do słów wicepremiera, który jego ostatnie działania dotyczące Porozumienia określił mianem "groteskowego puczu". Reakcja i riposta Bielana mogła naprawdę ugodzić mocno serce Gowina. Takich słów nie słyszał on nawet w momencie, w którym zdecydował się opuścić Platformę Obywatelską a następnie połączyć siły z Jarosławem Kaczyńskim!

Jeszcze w piątek Jarosław Gowin był pytany w TVN24, czy "pucz w Porozumieniu był autorskim pomysłem Adama Bielana, czy nie".  Odpowiedział wówczas, że "nie chce w to wnikać", po czym dodał: - To był groteskowy pucz, zakończył się w tej chwili miażdżącą krytyką ze strony Sądu Okręgowego, który w stu procentach - byłem aż zaskoczony, że w stu procentach - podzielił argumentację przedstawioną przez Porozumienie - powiedział, odnosząc się do decyzji o zwróceniu wniosku Adama Bielana informującego o uchwale sądu koleżeńskiego ws. wygaszenia kadencji Gowina i powierzeniu jego obowiązków przewodniczącemu Konwencji Krajowej jako osobie uprawnionej do reprezentowania partii na zewnątrz. Na słowa te nie pozostał obojętny Bielan, który w tej samej stacji zdecydował się dosadnie odpowiedzieć Gowinowi. - O groteskowym puczu może mówić tylko groteskowy dyktator, czyli ktoś kto z niezrozumiałych dla wszystkich powodów nie organizuje od trzech lat demokratycznych wyborów, w związku z tym nie ma już demokratycznego mandatu do zarządzania partią - stwierdził bez ogródek/

Express Biedrzyckiej - Adam Bielan: Gowin nie nadaje się na wodza

To jednak nie był koniec bardzo przykrych słów w kierunku jeszcze niedawno partyjnego kolegi. - Nawet Putin i Łukaszenko, którzy chcą zdaje się rządzić dożywotnio, co jakiś czas organizują sfałszowane wprawdzie, ale jednak wybory. Jarosław Gowin niedługo zaczyna siódmy rok trzyletniej kadencji w swojej partii - dodawał. Bielan postanowił również przypomnieć słowa Gowina z 2013 roku, gdy ten opuszczał PO. - Wcześniej czy później każdy cezar doczeka chwili, gdy do jego drzwi zastuka republika, wspólnota wolnych ludzi - filozoficznie mówił wówczas Gowin, co według Bielana doskonale pasuje do obecnych okoliczności i trwającego konfliktu.

Bielan był też dopytywany o werdykt sądu okręgowego, że upłynięcie kadencji Gowina nie oznacza wygaśnięcia jego mandatu jako prezesa Porozumienia - To uzasadnienie, o które poprosiliśmy, aby je zaskarżyć do sądu apelacyjnego - od razu deklaruję, że je zaskarżymy - jest kuriozalne. Gdyby pani sędzia Wyrębak pracowała na Białorusi czy Rosji, to Łukaszenko czy Putin nie musieliby organizować kolejnych sfałszowanych wyborów, tylko rządziliby dożywotnio. Gdyby przyjąć logikę tego uzasadnienia, to raz wybrany prezes mógłby rządzić dożywotnio bez jakichkolwiek wyborów - stwierdził bezpardonowo. - Tu nie chodzi o spór personalny, ale absolutny fundament demokracji parlamentarnej - tłumaczył przy tym.

Zobacz: BUNT rządu przeciwko inicjatywie osobiście popieranej przez Kaczyńskiego. Kolejna rekonstrukcja?

- Ja nie biegam na skargę do Jarosława Kaczyńskiego, nie proszę, by rozwiązywał wewnętrzne sprawy Porozumienia. Jesteśmy niezależną partią, to my będziemy decydować na zjeździe, na kongresie, kto będzie prezesem - dodał na koniec, dolewając jeszcze oliwy do ognia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki