Wypadek Beaty Szydło

i

Autor: KASIA ZAREMBA / SUPER EXPRESS

Przełom ws. wypadku Beaty Szydło? Zeznania złoży b. oficer BOR, który przyznał, że wcześniej kłamał!

2022-04-26 12:45

Piotr Piątek, jeden z byłych funkcjonariuszy BOR, którzy ponad pięć lat temu brali udział w wypadku z udziałem m.in. ówczesnej premier Beaty Szydło, ma zostać przesłuchany podczas wtorkowej rozprawy (26.04) przed krakowskim sądem okręgowym. Ma on złożyć teraz inne zeznania niż na poprzednich przesłuchaniach. Szykuje się przełom w sprawie wypadku z udziałem Beaty Szydło?

Funkcjonariusze BOR mieli wcześniej składać fałszywe zeznania

"Tak jak już wcześniej, w grudniu powiedziałem, tak teraz będę podtrzymywał to, że podczas tego przejazdu sygnały świetlne były włączone, ale sygnałów dźwiękowych włączonych nie mieliśmy" - zapowiedział Piotr Piątek w rozmowie z dziennikarzami, tuż przed rozpoczęciem rozprawy. Toczy się ona z wyłączeniem jawności.

Obrońca oskarżonego w tej sprawie wniosek o przesłuchanie Piątka złożył po grudniowej publikacji "Gazety Wyborczej", która napisała, że funkcjonariusze b. Biura Ochrony Rządu, którzy w 2017 r. brali udział w wypadku auta, którym jechała Beata Szydło, składali fałszywe zeznania w śledztwie dotyczącym okoliczności zdarzenia. W rozmowie z gazetą przyznał to Piątek - jeden z oficerów, b. funkcjonariusz BOR.

Reprezentujący b. funkcjonariusza, adw. Ryszard Kalisz mówił we wtorek (26.04) dziennikarzom, że spodziewa się krótkiej rozprawy, podczas której Piątek złoży zeznania jako świadek w sprawie. "Jego zeznania będą takie, jak jego wypowiedzi publiczne przed dwoma, trzema miesiącami. O ile wiem, innych dowodów z zeznań pozostałych oficerów BOR, którzy brali udział w wypadku, sąd nie dopuścił" - wyjaśnił.

"Kiedy ja byłem ministrem i jeździłem w kolumnie, nie było możliwości, żeby pomiędzy jeden a drugi samochód w kolumnie, zmieścił się jakiś inny samochód" - mówił Kalisz. W jego ocenie "ta władza cały czas nie chce doprowadzić do tego, żeby wyrok był sprawiedliwy i oddający zarówno stan faktyczny, jak i analizę prawną".

Obrońca oskarżonego w tej sprawie przyznał, że liczy na to, iż zeznania Piątka "będą miały niezwykle istotne znaczenie dla tego procesu, i być może będą ona stanowić początek jakiegoś istotnego przełomu w sprawie". Adw. Władysław Pociej podkreślił, że w jego przekonaniu "pełną winę za to zdarzenie ponosi funkcjonariusz BOR, nie Sebastian Kościelnik". "W tym wszystkim liczy się prawa - jeżeli (były) funkcjonariusz potwierdzi dzisiaj (przed sądem) to, co zaprezentował w mediach, będzie to dla mnie niezwykle istotne" - wskazał.

Express Biedrzyckiej - płk Andrzej Kruczyński: Rosja jest w rozsypce, żałośnie to wygląda
Sonda
Czy Beata Szydło była dobrym premierem?