Wakacje już tuż, tuż, ale dzięki szefowi rządu w tym roku rozpoczną się o kilka dni szybciej. W miniony weekend premier Mateusz Morawiecki postanowił zrobić prezent wszystkim uczniom i ogłosił, że w tym roku wakacje zaczną się wcześniej niż to było zaplanowane. Wszystko dlatego, że koniec roku miał być w piątek po kościelnym święcie Boże Ciało, czyli 21 czerwca. Ale Morawiecki postanowił zmienić datę i zakończyć rok szkolny już w środę przed świętem. Premier wyznał: - Ten rok szkolny wypada w piątek po Bożym Ciele. Nie ma powodu by go przedłużać, dlatego złożymy poprawkę do zarządzenia w tej sprawie. Rok szkolny skończy się w środę, 19 czerwca. Wakacje będą wcześniej – mówił z uśmiechem. Z pewnością taki prezent spodobał się wszystkim dzieciom, ale i rodzice zainteresowali się tematem.
Kilka słów o szybszych wakacjach postanowił też napisać były mąż Marty Kaczyńskiej, a prywatnie ojciec, czyli Marcin Dubieniecki. Jako tata, tak podsumował zapewnienia Morawieckiego: - Nawet uczeń jest wyborcą, a jak nie on to jego rodzice. I tu sięga się też po elektorat - zauważył Dubieniecki. I dodał:- Opozycja powinna się uczyć na przyszłość. Podobno w rządzie powstają programy Egipt+, Chorwacja+ oraz inne twory - zażartował były mąż bratanicy prezesa PiS. A wpis skończył życzeniami dobrych wakacji dla wszystkich uczniów: - Udanych wakacji dla dzieci i młodzieży! - podsumował.