Radny Rafał Piasecki

i

Autor: Reprodukcja Paweł Skraba

Były radny Piasecki TŁUMACZY się: Może mi coś DOSYPANO. Żona ma dostęp do środków farmaceutycznych

2017-04-25 12:03

Nie milkną echa sprawy małżeństwa byłego radnego PiS z Bydgoszczy - Rafała Piaseckiego i jego żony Karoliny. Żona Piaseckiego oskarża męża o znęcanie się nad nią fizycznie i psychicznie. Piasecki nie pozostaje dłużny żonie, właśnie ogłosił, że być może czegoś mu ona dosypała do alkoholu, bo jest farmaceutką.

Były radny Bydgoszczy Rafał Piasecki długo czekał, zanim zabrał głos w sprawie afery, jaka powstała po opublikowaniu nagrań przez jego żonę. Najpierw w jego imieniu wypowiadał się adwokat, który przekonywał, że Piasecki wołał o miłość, później polityk stanął przed kamerą mówiąc, że kocha żonę, a jego zachowanie nie tłumaczy nawet to, że był po alkoholu. W końcu jednak postanowił zaatakować i w programie "Uwaga po Uwadze" TVN powiedział, że nie wyklucza tego, iż to żona dosypała mu czegoś do alkoholu, świadczyć ma o tym praca Piaseckiej jako farmaceutki. - Ja na tym nagraniu nie jestem sobą. To nagranie nie odzwierciedla mojej osobowości. To jest ewidentna prowokacja - tłumaczył się były radny.

I przekonywał, że na nagraniu nie słychać bicia kobiety, tylko coś zupełnie innego: - Kiedy słychać uderzenie, to moja żona dopiero po chwili, gdzieś z oddali mówi: ała. Tam słychać uderzenie, ale to jak ja uderzyłem o fotel albo stół jakimś ręcznikiem. Co więcej Piasecki podejrzewa, że być może żona Karolina czego dosypała mu do alkoholu, bo wcześniej zaproponowała mu wino: - Żona przyszła do mnie, przyniosła pełną butelkę i zaproponowała, żebym się trochę rozerwał. Alkohol jest dla ludzi, byłem pod wpływem alkoholu. Ale zastanawiam się, czy nie zostało mi jeszcze dosypane coś innego. I ja tego nie mówię, żeby się wybielić, bo nic nie wybieli. Ale moja żona ma dostęp do wszelkich środków farmaceutycznych. Piasecki dodał, że jak słucha nagrań, to jest przerażony tym, co słyszy.

Zobacz: Żona byłego radnego PiS o mężu: Poznaliśmy się w KOŚCIELE. Był uosobieniem dobroci