Michał Kamiński gościł w porannym programie radia ZET. Pytany był sytuację polityczną w Prawie i Sprawiedliwości, wspominał o tym, że Morawicki może zostać w przyszłości namaszczony na politycznego następcę Kaczyńskiego. Senator przyznał, że oczywiście ważne jest nie tylko to, kto będzie prezesem Prawa i Sprawiedliwości, ale i kto zostanie wiceprezesem partii. I tu wspomniał o Beacie Szydło, byłej premier, które jest w składzie wiceprezesów Prawa i Sprawiedliwości: - Pytaniem, które krąży w politycznych kuluarach PiS, które nie jest pytaniem medialnym, to pytanie czy Beata Szydło wystartuje przeciwko Morawieckiemu na stanowisko wiceprezesa PiS. Być może wystartuje przeciwko, a być może, jak twierdzą niektórzy, Jarosław Kaczyński w najbliższym składzie wiceprezesów PiS Beaty Szydło nie widzi, bo jak czytamy ma być troje wiceprezesów, więc jej w tym składzie może nie być w tym składzie - dodał też, że to pokaże, jak układ władzy widzi Kaczyński. Po czym rzucił: - (...) Zapewne są ludzie zainteresowani tym, by podpuszczać Beatę Szydło, mówiąc "prezes już cię nie chce". Ocenił, że wewnątrz ugrupowania dzieją się "bardzo ważne ruchy", i chociaż wszyscy aktualnie interesują się rekonstrukcją rządu, to ważne jest też to, jak funkcjonuje PiS.
ZOBACZ: Najnowszy sondaż „Super Expressu”: Morawiecki miażdży Kaczyńskiego!