Oby szybko coś z tym zrobiono! Daszek prezesa może zwalić mu się na głowę! Nie ma co do tego wątpliwości dekarz z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w zawodzie. Kiedy pokazaliśmy mu zdjęcia elewacji najsłynniejszego budynku przy ul. Mickiewicza w Warszawie, nie mógł się nadziwić że tak niebezpiecznie może wyglądać dom wicepremiera ds. bezpieczeństwa.
- Fatalnie wygląda to zadaszenie! Oczywiście brzydko to wygląda, ale najważniejsze jest to, że stwarza zagrożenie - komentuje specjalista. - Ten materiał to najpewniej popularna przed dekadami tzw. ondulina, czyli tektura nasączona tworzywem. I widać, że warunki atmosferyczne oraz czas zrobiły swoje. Poza tym, brakuje kawałka podkonstrukcji, tzw. "łaty", przez co materiał nie ma podparcia. To jest najniebezpieczniejsze - twierdzi ekspert.
- Trzeba to zdjąć, wyczyścić i dać jakiś nowy poliwęglan. Kosz razem z robocizną powinien się zamknąć w granicach 3 tys. zł. To naprawdę niewielka cena jak bezpieczeństwo - mówi nasz pragnący zachować anonimowość specjalista.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE NIZEJ I ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ USZKODZONEGO DASZKU PREZESA PIS
Co na temat niebezpiecznego dachu prezesa sądzą jego bliscy? - Może trzeba zrobić remont? - mówi nam brat cioteczny Kaczyńskiego, pan Jan Maria Tomaszewski.
>>>Tak Kaczyński oddał hołd Morawieckiemu. To chwyta za serce [ZDJĘCIA]