Generał rezerwy Jan Rajchel, a także pilot Mig 29, został zapytany o to, co sądzi na temat wypowiedzi rzeczniczki Białego Domu i ministra obrony narodowej Wielkiej Brytanii, w sprawie przekazania przez Polskę myśliwców Ukraińcom. Powiedziano, że w razie czego, można liczyć na wsparcie, ale ostateczna odpowiedzialność leży po stronie Polskiej. Jak to wygląda zdaniem generała i czy Polska powinna przekazać te samoloty, czy jednak ryzyko jest zbyt duże? Gość Kamili Biedrzyckiej powiedział jasno, co o tym sądzi. Niestety padły też gorzkie słowa: - Przede wszystkim bardzo ubolewam nad tym, że publicznie roztrząsamy te kwestie. Tego typu działania naszego państwa czy całego NATO nie powinny być całkowicie jawne, to, że o tym mówimy, to jest wynik przecieków które poszły w przestrzeń publiczną z ust polityków, niestety - zauważył pilot. I dodał: - Obawiam się, że jednak jakieś konsekwencje tej decyzji możemy podjąć, bez względu na to co zrobimy: czy przekażemy te samoloty czy nie, to narażamy się na konsekwencje. Jakie? Trudno powiedzieć w tej chwili - wyjaśnił ekspert. I przyznał, że do całej tej sprawy można podejść emocjonalnie: że musimy pomóc Ukrainie, ale też możemy też podejść w sposób pragmatyczny.
CZYTAJ NAJNOWSZE INFORMACJE Z UKRAINY>Wojna na Ukrainie [RELACJA NA ŻYWO 8.03.2022] Gigantyczne straty Rosji. Putin się WŚCIEKNIE. Kolejny generał przegrał bitwę z Ukraińcami
W dalszej części rozmowy pojawił się temat tego, czy Ukraina bez wsparcia lotniczego NATO ma szansę odeprzeć ataki rosyjskie. General rezerwy przyznał wprost:
- W mojej opinii raczej nie. Rosja pretenduje do miana jednej z potęg militarnych świata, natomiast Ukraina jest średniej wielkości i porównanie sił zbrojnych wypada dla niej bardzo niekorzystnie.
Co jeszcze padło w czasie rozmowy? Zobaczcie całe nagranie.
NIŻEJ ZNAJDZIESZ GALERIĘ ZDJĘĆ OBRAZUJĄCYCH PIEKŁO WOJNY NA UKRAINIE