Wojna w Platformie! Kidawa-Błońska zrezygnuje?! Kto na jej miejsce? Znamy nazwiska

Dlatego pojawił się plan zmiany kandydata. Wymienia się m.in. Borysa Budkę (42 l.) i Rafała Trzaskowskiego (48 l.). Nie wszyscy jednak w Platformie są przekonani, że zmiana kandydata jest potrzebna.

Choć Małgorzata Kidawa-Błońska zarzeka się, że nie zamierza rezygnować ze startu, część jej partyjnych kolegów myśli inaczej. Mówi nam senator PO Antoni Mężydło (66 l.): - Jedyną alternatywą mógłby być Rafał Trzaskowski. Trzaskowski jest z jądra PO, wydaje się być dobrym partyjnym kandydatem. Ale nikt niczego nie przesądza – tłumaczy Mężydło. Wśród potencjalnych następców Kidawy-Błońskiej wymienia się też Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka (53 l.), a także Radosława Sikorskiego (57 l.). - Kandydatura pani marszałek ciągnie naszą partię w dół, nie mamy też jasnej strategii politycznej, a Kidawa-Błońska jest bezbarwna, nie budzi żadnych społecznych emocji. Zostało mało czasu na wymianę kandydata, ale mówiąc brutalnie, chyba każdy byłby lepszy niż ona – irytuje się ważny polityk KO.

Tymczasem całą sytuację bacznie obserwuje były lider PO Grzegorz Schetyna (57 l.), który ponoć chce, aby Kidawa-Błońska ... startowała. - Schetyna liczy, że po dotkliwej klęsce Małgosi przejmie partię. Jej klęska to bowiem porażka jej szefa, czyli Borysa Budki. Boję się, że w efekcie PO się rozpadnie, a na jej gruzach powstanie coś wokół Hołowni – zaznacza nasz rozmówca z PO.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji z tą kandydaturą. Ona [Kidawa-Błońska] musi powiedzieć, jaki ma plan i myślę, że to jest horyzont najbliższych dni – stwierdził w Radiu Plus wiceszef PO Tomasz Siemoniak. W tym tygodniu ma odbyć się zarząd PO, na którym będzie dyskutowana m.in. kwestia startu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Lekarz ze Śląska mówi wprost: wybory prezydenckie teraz to będzie HORROR!

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup gazetę