Posłanka Pawłowicz to znana sejmowa smakoszka. Cała Polska widziała, gdy kilka lat temu pochłaniała podczas posiedzenia porządną sałatkę. Na sali plenarnej była również przyłapana przez fotoreporterów m.in. z kebabem.
ZOBACZ: Pawłowicz zrobiła bar mleczny w Sejmie! Wcinała obiad na posiedzeniu! Ale WSTYD!
Cieplejsze miesiące roku rządzą się jednak swoimi prawami. Wiosną u Pawłowicz na topie są lody! Najpierw kościół, potem deser! - tak było w ostatnią niedzielę. Posłanka swe kroki ze świątyni skierowała prosto do cukierni. Uradowana perspektywą smakowitej przekąski już w drzwiach sklepu ze słodkościami pokazała uniesione cztery palce.
Obłudnica Pawłowicz! Złapaliśmy ją na gorącym uczynku PAPARAZZI
Czy właśnie tyle gałek krewka polityk zamówiła? Wszystko na to wskazuje – jak podpatrzyliśmy, porcja, którą ze smakiem zaczęła pałaszować już przy ladzie, była naprawdę słusznych rozmiarów.