„Nie ma zgody Polski na nowy podatek od mięsa” - informuje jednoznacznie „Super Express” Centrum Informacyjne Rządu. „Takie propozycje przypominają inne pomysły, które przez lata wskazywano brukselskim urzędnikom, jak nazywanie ślimaka rybą a marchewki owocem czy ustalanie oczekiwanej krzywizny bananów” - usłyszeliśmy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Przypomnijmy, że europejskie organizacje pozarządowe zrzeszone w koalicji TAAP twierdzą, że wyższe ceny spowodowałyby niższy poziom spożycia mięsa, a co za tym idzie znaczne zmniejszenie emisji dwutlenku węgla.
CIR podkreśla, że rząd zdaje sobie sprawę z konieczności dbania o środowisko. „Działania ekologiczne w UE to obecnie priorytet i Polska podchodzi do nich poważnie. Realizujemy program "Mój prąd", czyli dofinansowania do założenia paneli fotowoltaicznych i rozwijamy program "Czyste powietrze". Nie ma żadnego sensu w kreowaniu nowego podatku, którego podstawy są raczej ideologiczne” - mówi nam CIR.