Skuty siedemnastolatek- strajk kobiet

i

Autor: MAREK KUDELSKI/SUPER EXPRESS Skuty siedemnastolatek- strajk kobiet

Były rzecznik policji: jestem przeciwny brutalności, ale...

2020-11-20 14:25

Opozycja, ale także częsć przedstawicieli rządzącej koalicji domagają się wyjaśnień w sprawie interwencji policji podczas środowego strajku kobiet w Warszawie. Przypomnijmy, że podczas manifestacji doszło do poturbowania jej uczestników, bicia ich pałką teleskopową oraz użycia gazu łzawiącego, także wobec posłów, którzy próbowali podejmować interwencje. Były rzecznik Komendy Głównej Policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyznaje, że niektóre działania i decyzje funkcjonariuszy mogą budzić wątpliwości, ale jednocześnie tłumaczy policjantów.

Kamila Biedrzycka: Wstydzi się pan trochę za kolegów kiedy widzi jak pałką teleskopową biją protestujące kobiety?

Maciej Karczyński: To na pewno nie wygląda dobrze kiedy bita jest kobieta. Jestem temu przeciwny. Zresztą ta sprawa jest szeroko komentowana w naszym środowisku policyjnych emerytów i samych antyterrorystów. Natomiast na pewno wymaga to szerszego spojrzenia. I teraz ja mogę panią zapytać o to czy nie wstydzi się pani za media, że pokazują to wszystko tylko od jednej strony…

- ...media pokazują wszystko – wiele było komentarzy o bardzo dobrej postawie policji w trakcie największego protestu kobiet w Warszawie. Ale od tego czasu wiele się zmieniło i policja bardzo mocno zaostrzyła swoje działania.

- Oczywiście patrząc przez pryzmat kilku ostatnich wydarzeń – bo mówimy tu i o środowym strajku kobiet i o Marszu Niepodległości – to budzą one bardzo duże emocje i należy podejść do tego kompleksowo (…) ale podejmowane teraz działania budzą wątpliwości. Policjant po cywilnemu z metalową pałką, tzw. batonem, na pewno zbyt dobrze nie wygląda, ale z tego co wiem policjant uderzał w plecak, a nie bezpośrednio w człowieka. Wcześniej natomiast pałka miała być temu policjantowi wyrywana. Budzi jednak wątpliwości moje i moich kolegów czy pododdział antyterrorystyczny powinien być akurat w tym miejscu, między kobietami. Ale proszę pamiętać, że wśród tych ludzi byli także prowokatorzy. Natomiast, będąc w kompanii antyterrorystycznej, nigdy nie godziliśmy się na to żebyśmy byli wykorzystywani do działań na ulicy, bo byliśmy szkoleni do innych sytuacji i inaczej reagujemy. Czasem mamy prawo być brutalni, bo z brutalnością się spotykamy (…) ale będę chłopaków bronić, bo pamiętam jak chodziliśmy na zadymy...

- ...ale nie można porównać pokojowego protestu kobiet do kibolskich ustawek.

- (…) żeby była jasność: kwestię dochodzenia swoich praw uznaję za słuszne, to jest prawo wszystkich ludzi, każdy może wyrażać swoje emocje. Ale zawsze są osoby, które prowokują, albo są zainteresowane żeby wciągnąć w to policję. Zawsze tak było. Tu wchodzi w grę także psychologia tłumu (…) i tu mam prośbę do pani Marty Lempart, żeby nie wykrzykiwała wulgaryzmów w stronę policjantów i nie prowokowała (…)

- Mówi pan o psychologii tłumu, a w środę w Warszawie brutalnie interweniowano w przypadku nawet samotnie stojących kobiet (…) uważa pan, że działania policji były adekwatne do zaistniałej sytuacji?

- (…) ja się nie zgadzam z tym co widzę, nie zgadzam się na brutalność. Nie zgadzam się na to, żeby metalowa pałka była w rękach tak przeszkolonego policjanta jakim jest antyterrorysta. Ale będę bronił tych chłopaków, bo oni nie poszli tam nikogo bić. Oni poszli reagować na incydenty czy zachowania godzące w bezpieczeństwo. Teraz to wszystko powinno być wyjaśnione i trzeba wyciągnąć wnioski. Proszę o refleksję, bo policja będzie zawsze. Bez policji nie da się żyć (…) ale nie podobają mi się pewne zachowania. Nie uważam żeby oddział antyterrorystyczny musiał wchodzić do środka. Dowiedzmy się jednak dlaczego tak się stało. Bo do tej pory tego nie wiemy.

Maciej Karczyński, były rzecznik KSP i ABW: Nie zgadzam się na brutalność policji