- To już nokaut. Beata Szydło przegrała kompletnie ponowne głosowanie na przewodniczącą Komisji Zatrudnienia PE. Prawie nikt nie nabrał się na europejskość PiS. Teraz Pani Premier ma szansę popracować jako zwykła posłanka i udowodnić, że szanuje UE, w tym jej flagę" – napisał na Twitterze lider Wiosny Robert Biedroń.
W pierwszym głosowaniu, które odbyło się w ubiegłą środę, za kandydaturą Beaty Szydło było 21 posłów, przeciw wystąpiło 27, a dwóch wstrzymało się od głosu. Wtedy była premier była także jedyną kandydatką na to stanowisko.
Beaty Szydło bronią koledzy z Prawa i Sprawiedliwości. - Hipokryzja, podwójne standardy i zero złudzeń - skomentował eurodeputowany Tomasz Poręba.
Były premier Leszek Miller zwrócił uwagę na to, że dużo większe szanse w walce o fotel przewodniczącego komisji zatrudnienia i spraw socjalnych PE miałaby była minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.