Jak powiedział w Polsat News Waszczykowski: - Mamy okazję prawie do 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. krajami na Karaibach po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami, jak San Escobar albo Belize. Taka wypowiedź nie miała szans przejść bez echa, i błyskawicznie powstały prześmiewcze memy, profile fikcyjnego państwa i zgryźliwe komentarze. Ministra starała się wytłumaczyć jego rzeczniczka:
#SanEscobar to przejęzyczenie. Min. #Waszczykowski miał na myśli rozmowę z min. SZ San Cristobal y Nieves na szczycie UE-CELAC 25-26.10
— Rzecznik Prasowy MSZ (@Rzecznik_MSZ) 10 stycznia 2017
Minister chcąc się wytłumaczyć z wpadki pogrążał się jeszcze bardziej. W rozmowie z TVN24 podał najpierw angielską nazwę, czyli "Saint Kitts and Nevis". Na tym wystarczyło się zatrzymać, bo to kraj anglojęzyczny. Chciał jednak podać jeszcze jedną nazwę, czyli "San Cristobal y Nieves". Niestety- nie wyszło, gdyż przebąknął coś o "San Kristofer". Na koniec dodał, że po ponad 20 godzinach w samolotach i kilku przesiadkach człowiek ma prawo do przejęzyczenia. Nie przekonało to jednak internautów, którzy z miejsca zareagowali. Pojawiła się sugestia, że minister był świeżo po seansie znanego serialu "Narcos" o Pablo Escobarze:
Wskazano również potencjalne nowe kierunki rozmów:
Profil na FB San Escobar pokazał swojego prezydenta:
Przypomniano, że przedstawiciel San Escobar gościł już w Polsce wcześniej:
Powitanie przedstawiciela #SanEscobar - Jose Arcadio Moralesa w #Polska przez #RadaMinistrów #Waszczykowski #PiS pic.twitter.com/IXErzZbwJ0
— Filip Supeł (@SupelFilip) 10 stycznia 2017
A jak wy oceniacie słowa szefa polskiej dyplomacji? Zachęcamy do udziału w naszej sondzie.
Zobacz także: Jarosław Kaczyński w szpitalu wojskowym