Koronawirus w Polsce. Wirus, który pierwszy raz pojawił się w Chinach dotarł już i do nas. Władza zdecydowała się na podjęcie stanowczych kroków. W środę 11 marca premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o zamknięciu wszystkich szkół, przedszkoli i żłobków. Zamknięte zostało też wiele uczelni, jak również ośrodki kultury: muzea, kina, teatry. Słysząc to, co dzieje się w kraju Polacy postanowili działać. Ze sklepowych półek znikają nie tylko środki antybakteryjne do dezynfekcji i mydła, ale też produkty spożywcze: makarony, kasze, mąka, produkty z długim terminem ważności, a także papier toaletowy. Ludzie chcą się też zabezpieczyć na ten trudny czas, więc nie tylko ruszają do sklepów, ale i do bankomatów. Część z nich może się zdziwić. Okazuje się, że są miejsca, w których bankomaty nie działają, a komunikat, jaki pokazuje się na ekranie bankomatów to: Urządzenie chwilowo nieczynne. Co to oznacza? Jedna opcja to awaria urządzenia, a druga to brak gotówki w danym bankomacie. Może to być spowodowane właśnie tym, że Polacy ruszyli po wypłacanie gotówki z bankomatów, a to oznacza, że zabrakło w nich pieniędzy. O takiej ewentualności informują już internauci.
ZOBACZ: Koronawirus. Wywiad z zarażonym koronawirusem gen. Jarosławem Miką