Wideo
Pogoda
Quizy
Koniec roku zdecydowanie należał do Krystyny Pawłowicz. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości zaszokowała, gdy wyznała, że chce powoli pożegnać się z polityką. Decyzję taką podjęła, by mieć więcej czasu do siebie, zająć się rodzinnymi sprawami, skupić się na zdrowiu. Miała też ograniczyć publikowanie na Twitterze, ale dość szybko po tych zapowiedziach, pojawiła się w sieci. Tuż przed nowym rokiem zapytana o "kurację", przyznała, co jej dolega. Jednym słowem, tak jak była aktywna w Internecie, tak nadal jest.
Jeden z użytkowników TT pochwalił ją nawet podkreślając, że jest jedną z jego ulubionych polityków w mediach społecznościowych: - Jeśli mowa o politykach na TT to moim ulubionym jest @KrystPawlowicz . Bez linii partyjnej, naturalnie. Mam nadzieję, że Pani Poseł będzie z nami w tym roku. Oby.
I tu głos postanowiła zabrać sama zainteresowana. Nawiązała przy okazji do swojej emerytury. Posłanka przyznała, że coraz mniej będzie politycznych wpisów jej autorstwa, te powrócą, gdy już będzie na emeryturze, tej faktycznej: - Politycznych wpisów w zasadzie nie będę robiła,ale już na faktycznej emeryturze,jesienią - pewnie tak. Jak Pan Bóg da szczęśliwie doczekać ..?
Warto jednak zauważyć, że emerytką Pawłowicz jest od kilku ładnych lat, chociaż na emerytkę nie wygląda: prężna, aktywna, wszędzie jej pełno. W jej oświadczeniu majątkowym za 2017 rok mogliśmy przeczytać, że pobierała emeryturę w wysokości 4 514 zł.
