Lekarz PRZERAŻAJĄCO o wyborach: Spotkamy się przy urnach, ale niewyborczych SUPER RAPORT

2020-03-30 12:52

Koronawirus w Polsce. Epidemia zabójczej choroby wywołuje potężne spory polityczne o termin wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 10 maja. W związku z tym, z przejmującym apelem wystąpił immunolog, doktor Paweł Grzesiowski. Jego słowa są przerażające.

Zdaniem Grzesiowskiego, podawane publicznie dane są nieaktualne już w chwili ich publikacji, bo dotyczą momentu, kiedy podjęto test i mają duże opóźnienia. Lekarz mówił także o kilkudniowych zatorach w laboratoriach wykonujących testy na obecność śmiercionośnego wirusa.

Grzesiowski przekonywał, że według modeli matematycznych szczyt zachorowań przyjdzie w ciągu najbliższych dwóch - trzech tygodni.

- To jest kluczowy moment - stwierdził lekarz. Dodał, że powinniśmy zostać w domach w okresie świątecznym. Podróże i spotkania świąteczne "nie wchodzą w grę". Zaapelował, by nie jeździć do krewnych i bliskich. Przypomniał, że podróże wiążą się z wypadkami samochodowymi, a to jeszcze bardziej utrudni powstrzymanie epidemii.

Bardzo gorzkie słowa poświecił za to politycznej walce o przeprowadzenie wyborów prezydenckich. Opozycja chce przesunięcia terminu, PiS prze do wyborów za wszelką cenę. Możliwość przeprowadzenia wyborów w maju nazwał "nieracjonalną".

- My się spotkamy w maju przy urnach, ale to nie będą urny wyborcze. To będą dziesiątki urn (...) w pogrzebach, w których będziemy żegnać naszych bliskich! To jest perspektywa najbliższych tygodni! - zapowiedział lekarz i dodał, że dla niego, z punktu widzenia medyka "coś takiego jak wybory nie istnieje". Choć także do rządzących dociera chyba konieczność przełożenia terminu wyborów.

Express Biedrzyckiej - Gość: dr Paweł Grzesiowski