Tak się zmieniał Antoni Macierewicz

i

Autor: Artur Hojny

Macierewicz rozbije rząd?! Zapowiada się ZDRADA STULECIA! Kaczyński może mu tego nie wybaczyć!

2021-01-27 12:33

Od jesieni ubiegłego roku Zjednoczona Prawica pęka w szwach! Kolejnym zapalnym punktem zapowiada się być sejmowe głosowanie nad europejskim Funduszem Odbudowy, który wynegocjował Mateusz Morawiecki w grudniu w Brukseli. To, że posłowie Solidarnej Polski mogą być przeciwni, nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, ale według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski, zagłosować przeciwko woli PiS może sam Antoni Macierewicz! Jakby tego było mało, spekuluje się, że może on niedługo stracić stanowisko wiceprezesa partii, a jego miejsce ma zająć właśnie premier! Czy Jarosław Kaczyński będzie w stanie unieść taką woltę Macierewicza?

Zjednoczona Prawica była o krok od rozpadu już jesienią, gdy to forsowała kontrowersyjną ustawę "Piątka dla zwierząt", na której bardzo zależeć miało samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Przy okazji unijnych negocjacji również zawisła na włosku, po tym, jak członkowie Solidarnej Polski mocno forowali hasło "weto albo śmierć". Jak się okazuje, przeciwnikiem wynegocjowanego w Brukseli przez Mateusza Morawieckiego porozumienia w sprawie Europejskiego Funduszu Odbudowy ma być również Antoni Macierewicz. Stoi to w jawnej sprzeczności z postawą Jarosława Kaczyńskiego, który jasno i jednoznacznie wyraził swoje zadowolenie z poczynań premiera na forum unijnym. Tymczasem politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach z Wirtualną Polską zdradzili, że Macierewicz nie zamierza poprzeć tego funduszu w polskim Sejmie! Czemu? Gdyż podobnie jak posłowie Solidarnej Polski twierdzi, że to byłoby równoznaczne z oddaniem polskiej suwerenności brukselskim urzędnikom. Zważywszy na fakt, że były szef MON jest zarazem wiceprezesem PiS, to taka jego postawa byłaby czymś absolutnie bezprecedensowym w czasie rządów ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.

- Po pierwsze, on naprawdę uważa, że wynegocjowany fundusz to oddanie suwerenności Polski Niemcom. A po drugie, Antoni chce zemścić się za ostatnie lata politycznego niebytu. Jego kariera zamarła, kiedy stery w rządzie przejął premier Mateusz Morawiecki. A to premier właśnie traktowany jest w PiS jako autor sukcesu brukselskiego szczytu z grudnia - miał powiedzieć portalowi jeden z ważnych polityków partii rządzącej.

Zobacz, jak przez lata zmieniał się Antoni Macierewicz: 

O tym, że nie jest zwolennikiem porozumienia zawartego przez Morawieckiego sam Macierewicz mówił w grudniu w TV Trwam. - To rozporządzenie likwiduje prawodawstwo polskie, uzależnia je od coraz bardziej rozpowszechniającej się ideologii bezprawia i postmarksistowskiej, jaka opanowała Unię Europejską. To rozporządzenie niszczy także dotychczasową strukturę prawną UE. Ono jest swoistym zamachem stanu - mówił szef podkomisji smoleńskiej. Według Macierewicza zgoda na coś takiego "otwiera drogę do likwidacji polskiej niepodległości". - Nawet wtedy, gdy jest ona obwarowana przyrzeczeniami kanclerz Merkel, która tak jak kiedyś caryca Katarzyna deklaruje, że jest to dla dobra Polski - stwierdził stanowczo.

Kim jest z wykształcenia Macierewicz? Padniesz, jak się dowiesz czego się uczył

Mało? To jeszcze nie koniec rewolucyjnych wieści dotyczących przyszłości Antoniego Macierewicza i jego przyszłości w PiS. Spekuluje się, że na najbliższym kongresie PiS ma zapaść decyzja o tym, że straci on swoje stanowisko wiceprezesa partii na rzecz... premiera Mateusza Morawieckiego. Nie jest wielką tajemnicą, że po tym, jak stracił on stanowisko szefa MON z jego inicjatywy, Macierewicz nie pała do niego wielką sympatią (co również może tłumaczyć niechęć do podpisanego przez premiera porozumienia).

Jak twierdzą rozmówcy portalu, obecnie notowania w partii Macierewicza są bardzo słabe. Politycy PiS nie mają do niego zaufania i w kuluarowych rozmowach wypominają, że - mimo szumnych zapowiedzi - Macierewicz wciąż nie przedstawił raportu dotyczącego katastrofy smoleńskiej (mimo milionów złotych przeznaczonych na prace jego podkomisji). Dodają przy tym, że były minister obrony nie ma żadnego wpływu na partyjną agendę. Nieczęsto też bywa w siedzibie ugrupowania przy ul. Nowogrodzkiej.

Czy na kolejnym kongresie PiS Macierewicz naprawdę nie zostanie rekomendowany przez Jarosława Kaczyńskiego do ścisłych władz partii? Tego dowiemy się już za kilka miesięcy!