Czerwona błyskawica jest też jednym ze znaków ogólnopolskiego strajku kobiet jest. Wykorzystywana jest w mediach społecznościowych, na plakatach, protestujący malują ją na twarzach i na maseczkach. Pomysłodawczynią jest graficzka i ilustratorka Ola Jasionowska, która wyjaśnia, że błyskawica mówi: "Uważaj, ostrzegamy. Nie zgadzamy się na odbieranie kobietom ich podstawowych praw".
Wyjaśnia również, że ostrzegawczy charakter tego znaku jest czytelny dla wszystkich ludzi na świecie, niezależnie od kraju czy języka, jakim się posługują. - Czerwona błyskawica miała kontrastować ze statycznym profilem kobiety, którą narysowałam na plakacie - tłumaczy Jasionowska.
Nie mylmy tego znaku z insygniami runicznymi na flagach III Rzeszy, po obejrzeniu których tak zaśmiewał się prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.