To, że taka propozycja pojawiła się na stole, potwierdziliśmy w partii Razem. W wypowiedzi dla portalu wp.pl Katarzyna Paprota z zarządu krajowego partii skomentowała tak: „to była propozycja, która nie wyglądała na partnerską. Rozumiemy różnicę poparcia w sondażach, ale to, co zaproponował Robert, było niepoważne”. Jak dodała, wśród członków Razem był ogromny opór przed przyjęciem propozycji.
W ostatnim sondażu pracowni IBRIS, uwzględniającym ugrupowanie Roberta Biedronia, może ono liczyć na poparcie 16,2 proc. Polaków. Partia Razem uzyskała w nim 0,7 proc.