Kancelaria Sejmu RP zamieściła na Twitterze informacje o 74. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu w Stutthof. - Zachowanie pamięci o miejscach kaźni jest naszym obowiązkiem - podkreślił marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Tweeta niespodziewanie skomentowała Krystyna Pawłowicz, przy okazji wyjawiając wstrząsająca tajemnicę. Jej ojciec musiał przeżyć prawdziwe piekło. "Mój Ojciec był więźniem Obozu Koncentracyjnego STUTTHOF. W trakcie ewakuacji obozu w 1945 r.uciekł z Drogi Śmierci" - napisała posłanka Prawa i Sprawiedliwości (pis. org. - red.). W grudniu z kolei Pawłowicz wspominała ostatniej chwile życia rodziców.
"Z obojgiem Rodziców byłam w szpitalu po kilka dób, spałam na krześle .Powtarzałam Im tylko, że ich bardzo kocham. Uszanowano moje uczucia,nie było czarnego worka, modląc się czuwałam potem przy zmarłym w pokoju obok, a nie w WC czy łaźni. Łóżkiem odwiozłam do kostnicy" - zdradziła Krystyna Pawłowicz.
ZOBACZ TAKŻE: Pawłowicz zobaczyła Biedronia z dzieckiem. Te słowa przerażają [ZDJĘCIE]