Ojciec Rydzyk przed sądem. Zaskakujący zwrot akcji. Przed wyrokiem uchroni go Trybunał Konstytucyjny?

i

Autor: ARTUR HOJNY/SUPER EXPRESS, ALEX MARCINOWSKI/SUPER EXPRESS Ojciec Rydzyk przed sądem. Zaskakujący zwrot akcji. Przed wyrokiem uchroni go Trybunał Konstytucyjny?

Ojciec Rydzyk przed sądem. Zaskakujący zwrot akcji. Przed wyrokiem uchroni go Trybunał Konstytucyjny?

2021-11-30 4:00

15 grudnia ma odbyć się rozprawa Trybunału Konstytucyjnego w sprawie szeregu przepisów regulujących dostęp do informacji publicznej. Nie brakuje opinii, że ma to związek z toczącą się przed sądem sprawą fundacji Lux Veritatis ojca Rydzyka. Zwłaszcza że do składu orzekającego TK niespodziewanie dołączyła Krystyna Pawłowicz.

Ojciec Tadeusz Rydzyk przed sądem

Proces karny zarządu fundacji Lux Veritatis, z ojcem Tadeuszem Rydzykiem na czele, przed warszawskim sądem jest już na finiszu. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 9 grudnia. Przypomnijmy, że stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska – po dwukrotnej odmowie wszczęcia postępowania przez prokuraturę - złożyło prywatny akt oskarżenia w sprawie nieudostępniania przez fundację ojca Rydzyka informacji publicznej na temat rządowych dotacji sprzed roku 2016.

Czy ojciec dyrektor i inni pozwani członkowie zarządu fundacji mogą zostać skazani? Niekoniecznie. Z odsieczą może przyjść bowiem Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. Już wkrótce, bo 15 grudnia, zajmie się on wnioskiem, który złożyła I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. W sześciu zarzutach kwestionuje on m.in. przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej w zakresie, w jakim nie definiują konkretnie niektórych pojęć. Chodzi również o przepis pozwalający karać za przestępstwo nieudzielenia informacji publicznej. 

Sprawa wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który został złożony w połowie lutego br. ostatnio mocno przyspieszyła. Najpierw rozprawa miała się odbyć 17 listopada, została jednak przełożona na 15 grudnia. Według Gazety Wyborczej, nie jest to przypadkowe – rządzący chcą zdążyć przed wyrokiem w procesie zarządu Lux Veritatis. 

 - Sprawa przed TK zawisła nie przez przypadek. Dla członków zarządu Lux Veritatis jest jak prezent, który spada z nieba – powiedział Gazecie Wyborczej Szymon Osowski, prezes stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska. - Widać wyraźnie, że chodziło o to, aby art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej nie było w porządku prawnym. Tak aby sąd karny nie mógł się sprawą zarządu fundacji zajmować – dodał.

Jak przyznał, 9 grudnia raczej nie będzie wyroku, który zapadnie później. Zapewne już po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

Krystyna Pawłowicz pokazuje Szwedom, co mają zwrócić Polsce. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.

Idealny prezent dla mężczyzny? Zobacz co przygotowała Krystyna Pawłowicz. Komentarz Adama Federa. [WIDEO].

Krystyna Pawłowicz zamiast Julii Przyłębskiej

Sprawą przed Trybunałem Konstytucyjnym zajmie się pięciu sędziów pod przewodnictwem Wojciecha Sycha, a sprawozdawcą będzie sędzia Krystyna Pawłowicz. W składzie znaleźli się jeszcze sędziowie: Stanisław Piotrowicz, Bartłomiej Sochański i Michał Warciński.

Wielkie kontrowersje wzbudza obecność w tym gronie Krystyny Pawłowicz, która w lipcu zastąpiła Julię Przyłębską. Eksperci są zgodni, że do takiej zmiany nie powinno dojść, a jeśli już - to z bardzo ważnego powodu, którego tutaj w ogóle nie podano.

Na tym jednak nie koniec. Sędzia Pawłowicz już w kwietniu br. zajęła klarowne stanowisko w sprawie, którą ma się teraz zajmować. Proces, w którym oskarżony jest m.in. ojciec Rydzyk, skomentowała na twitterze.

"WSPIERAM Fundację LUX VERITATIS i NIE ŻYCZĘ sobie udostępniania informacji na ten temat lewackiej, antychrześcijańskiej sieci WATCHDOG Polska nękającej sądownie tę katolicką Fundację" - napisała 25 kwietnia br.

Szymon Osowski z Watchdoga na łamach Gazety Wyborczej nie ma wątpliwości, że dołączenie Krystyny Pawłowicz do składu orzekającego ma związek z jej poglądami na tę sprawę. - Ona sugeruje, że nękamy fundację związaną z ojcem Rydzykiem. I wydaje się, że staje w jej obronie nie tylko w mediach społecznościowych. Przypuszczam, że w TK będzie podobnie. W każdym razie nie czuję, żeby skład z udziałem Krystyny Pawłowicz gwarantował obiektywizm. Zwłaszcza co do oceny konstytucyjności przepisu karnego ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Sonda
Czy Krystyna Pawłowicz jest dobrym sędzią Trybunału Konstytucyjnego?