Posłanka PiS przerażona: UBecy grożą mi śmiercią

2017-03-04 7:00

Dokonujemy rozpoznania waszych rodzin. Po wejściu w życie ustawy podejmiemy się likwidacji waszych najbliższych - tak zaczyna się anonim skierowany do posłanki PiS Barbary Dziuk (49 l.). A wszystko przez ustawę dezubekizacyjną, przewidującą zmniejszenie emerytur funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL. Posłanka uważa, że to właśnie byli ubecy napisali ten list.

- Anonim przyszedł do mojego biura poselskiego. Choć nie chcę dać się zastraszyć, to nie ukrywam, że boję się o życie mojej rodziny. Te pogróżki naprawdę są bardzo poważne. Przeciwnicy zadali cios poniżej pasa. O sprawie poinformowałam natychmiast policję. Zadbano o bezpieczeństwo moje i moich bliskich - mówi nam posłanka Dziuk. Polityk drży więc z obawy i twierdzi, że jej córka miała ostatnio wrażenie, że ktoś ją śledzi.

"Będziemy likwidować waszych synów, córki, wnuki i wnuczki. Zaczniemy od osób najsłabszych - ponieważ jest to najłatwiejsze. Nie jesteście w stanie wszystkich ochronić. Ciekawe, jak wytłumaczycie swoim rodzinom, stojąc nad grobem takiej osoby lub przy wigilijnym stole, że osoba najbliższa zginęła przez waszą chęć zemsty, nienawiść, ambicje polityczne i bezgraniczne oddanie waszemu wodzowi" - czytamy w liście. - W tej sprawie zostało złożone zawiadomienie, prowadzimy czynności pod kątem gróźb karalnych. Następnie sprawa może trafić do prokuratury - mówi nam sierż. Dariusz Ciecierski z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.

Wedle ustawy dezubekizacyjnej od października tego roku emerytury i renty byłych funkcjonariuszy bezpieki nie będą mogły być wyższe niż średnie świadczenia ZUS - to odpowiednio 2 tys. dla emerytur i 1,5 tys. dla rent. Według szacunków MSWiA zmniejszonych zostanie 18 tys. emerytur.

Zobacz także: Minister infrastruktury ODWOŁAŁ cały zarząd PKP S.A. za zarzuty od PROKURATURY!