Macierewicz wyjaśnił katastrofę smoleńską? Przesądzający dowód

i

Autor: Andrzej Lange Macierewicz wyjaśnił katastrofę smoleńską? "Przesądzający dowód"

POTWORNY cios w Macierewicza. Zarzucono mu...

2019-11-04 10:11

To go zaboli! Dlaczego? Bo dotyka czegoś, co dla Antoniego Macierewicza jest niezwykle ważne i istotne, mianowicie sprawa katastrofy smoleńskiej. Oto w najnowszym wywiadzie na łamach tygodnika "Newsweek" Maciej Stuhr odniósł się do tematów związanych z polityką. Od słowa do słowa i aktor nawiązał do Antoniego Macierewicza. Byłemu ministrowi obrony narodowej nieźle się oberwało!

Każdy wie, że Antoni Macierewicz od lat zajmował się badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Poświęcił temu bardzo wiele pracy, miał na ten temat konferencje, dowodził swoich przypuszczeń. Stał na czele podkomisji do spraw ponownego zbadania wypadku. Temat katastrofy pod Smoleńskiem powiał się w wywiadzie z Maciejem Stuhrem w najnowszym wywiadzie w "Newsweeku". Aktor został zapytany o swoją koleżankę z teatru Ewę Dałkowską, która zagrała w filmie "Smoleńsk"pierwszą damę Marię Kaczyńską. Stuhr przyznał, że ceni ją jako aktorkę, ale nie trawi np. tego, co ona czyta i z czym przychodzi ona na próby: - Kiedyś przyszła z "Gazetą Warszawską". To jest coś, czego ja bym nawet nie dotknął. Ale patrzę potem, jak ona gra jakąś scenę i mówię; To jest wybitna aktorka. Przyznał też, że raczej nieczęsto próbuje z Dałkowską rozmawiać o polityce. Przy okazji aktor powiedział: - Żyjemy jakimiś sprawami, podniecamy się tydzień, miesiąc, dwa, a potem o nich zapominamy. Za pół roku mamy nową aferę, nową sprawę, a tamte pytania już nie wracają. Na dociekliwość dziennikarza, o jakie pytania chodzi Stuhr odparł: - Koronnym przykładem jest katastrofa smoleńska, która była na sztandarach PiS cztery lata temu, przed wyborami. I dodał, że rządzący nie ściągnęli wraku do Polski. A później mówiono, że "jesteśmy coraz bliżej prawdy" . - Dlaczego nikt już o tym nie mówi? Mam poczucie, jakby to stało się nieważne - przyznał aktor.

Zobacz: Przepędzili polityków i zaczęli rządzić sami. W którym mieście taka heca?

Dodał, że jego żart o tupolewie, który padł w czasie gali Orły 2016, był protestem przeciw profanacji pewnych tematów. No i tu uderzył w byłego ministra obrony narodowej: - A co pan powie o Macierewiczu i o tym, co on robił ze Smoleńskiem? Wybuchające parówki i bomby termobaryczne. Kto zbezcześcił pamięć o ofiarach? Ja swoim żartem czy on swoją karierą polityczną? - zapytał gorzko wręcz zarzucając, że były minister "zbezcześcił pamięć o ofiarach". I dodał, że teraz Antoniego Macierewicza nie ma: - Zniknął. Schowali go. Prawda gdzieś poszła. 

ZOBACZ: SZOK po słowach Gowina! Kaczyński będzie wściekły

Politycy od kuchni (Michał Kamiński)