– Bezpieczeństwo na drogach będzie jednym z naszych priorytetów – mówił Morawiecki. Jednym z pomysłów są wyższe finansowe konsekwencje łamania przepisów dla drogowych piratów. Z tej deklaracji cieszy się policja.
– W tym roku wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wypadków. Przede wszystkim wynika to z przekraczania prędkości przez kierowców w terenie zabudowanym. Za to wykroczenie zatrzymaliśmy aż o 70 proc. praw jazdy więcej, niż przed rokiem – komentuje Radosław Kobryś, podinspektor z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Premier chce też zaostrzyć politykę karania pijanych kierowców. – Ale lepiej jest zapobiegać, niż karać. Dlatego wzmocnimy też profilaktykę – zapowiedział. Policja popiera te plany. – Po raz pierwszy od dekady wzrosła liczba pijanych kierowców. Zaostrzenie kar to słuszny kierunek – dodaje Kobryś.
Kolejny pomysł, to zwiększenie bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych. Mają oni mieć pierwszeństwo już przed wejściem na pasy. – To sprawi, że prostsze będzie znalezienie winnych wypadków – kierowców. Przed taką zmianą potrzebna jest jednak akcja edukacyjna – mówi nam Mariusz Sztal, ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Premier jest także za tym, żeby samochody osobowe mogły jeździć po bus-pasach. Pod warunkiem, że w aucie będą co najmniej cztery osoby.
Zamiary rządu są zbieżne z oczekiwaniami Polaków, dotyczącymi zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Sondaż wykonany dla „SE” przez Instytut Badań Pollster wskazuje, że chcemy m.in., aby sprawcy wypadków ponosili pełne koszty leczenia ofiar.