Przerażony rosyjski żołnierz dzwoni z Ukrainy do babci i szlocha. "Chcę stąd wy...lać!"

"Boże, kiedy to się skończy?" - pyta rosyjskiego żołnierza jego babcia, z którą rozmawia przez telefon. Minister spraw zagranicznych Ukrainy, Anton Heraszczenko, udostępnił kolejną przechwyconą rosyjską rozmowę. Powołuje się na nią "The Sun", a wynika z niej, że położenie rosyjskich wojsk jest dramatyczne, a młodzi żołnierze są przerażeni tym, w środku czego się znaleźli i marzą, by za wszelką cenę wrócić do domów. "P...lić te pieniądze. Nikt tego nie potrzebuje" - mówi żołnierz w rozmowie telefonicznej, po czym przeklina Władimira Putina. Dodaje, że jego cała brygada w ostatnim czasie została rozgromiona i zastanawia się jakim cudem on sam wciąż żyje. Wystraszony opowiada babci o tym, jak jego koledzy, przez spanie w okopach, mają już odmrożone nogi i ręce. "Nic mnie już nie obchodzi, chcę stąd wy...lać jak najszybciej". Przyznaje, że był pewien, że wojna skończy się szybko. "Najważniejsze to przetrwać piekło. Myśleliśmy, że w dwa tygodnie wszystko się skończy. A minął już prawie miesiąc". 

CZYTAJ TAKŻE: Najważniejszy generał Putina ZNIKNĄŁ! Co się stało z Siergiejem Szojgu? Choruje czy planuje pucz?

To już kolejna podsłuchana rozmowa, z której wynika, że Rosjanie są w fatalnym położeniu: mają niskie morale, są niedożywieni, odmrożeni, tracą wielu ludzi i sporo sprzętu, który w dodatku okazuje się być zawodny. Z informacji ukraińskich władz wynika, że jak dotąd Rosja straciła już prawie 16 tysięcy żołnierzy, a także 530 czołgów i 1597 pojazdów pancernych. W piątek, 25 marca, agencja Reutera poinformowała natomiast, że w ocenie ekspertów wojskowych nawet 60 proc. niektórych rosyjskich rakiet używanych w wojnie z Ukrainą nie trafia w cel.

CZYTAJ TAKŻE: Bogate przyjaciółki błagają kochankę Putina: "Zmuś go, by zakończył wojnę". Kabajewa jak Ewa Braun?