Żołnierze w Moskwie

i

Autor: Kenneth Berger flickr.com Żołnierze w Moskwie

Rosja rozpoczęła przymusową mobilizację. Masowe łapanki na ulicach

2022-04-11 14:37

Na terenach czasowo okupowanych obywatele Ukrainy są mobilizowani do działań wojennych po stronie państwa-agresora - poinformowała w niedzielę Ludmiła Denisowa, Komisarz Rady Najwyższej Ukrainy ds. Praw Człowieka. Według doniesień przeprowadzane są masowe łapanki na ulicach.

Przymusowa mobilizacja

Na punktach kontrolnych prowadzących do Melitopola rosyjscy okupanci zmuszają mężczyzn do wstąpienia do armii rosyjskiej, a dokładniej w szeregi nielegalnej „milicji ludowej”. To samo dzieje się w Heniczesku w obwodzie chersońskim.

Według doniesień, kolaboranci z Melitopola mieli przekazać rosyjskim najeźdźcom wykazy adresów, pod którymi mieszkają obywatele płci męskiej.

- Dysponujemy listą przetrzymywanych - powiedziała Denisowa.

Przymusowa mobilizacja na terytoriach okupowanych stanowi naruszenie art. 51 Konwencji Genewskiej dotyczącej ochrony osób cywilnych w czasie wojny. Surowo zabrania państwu okupującemu zmuszania osób znajdujących się pod ochroną, tj. znajdujących się pod kontrolą strony konfliktu lub państwa okupującego, którego nie są obywatelami, do służby w jego siłach zbrojnych lub pomocniczych.

Denisova zaapelowała do Komisji ONZ badającej naruszenia praw człowieka popełnione podczas rosyjskiego ataku militarnego na Ukrainę oraz do misji eksperckiej utworzonej przez państwa uczestniczące w OBWE w ramach Mechanizmu Moskiewskiego o uwzględnienie tych faktów dotyczących zbrodni wojennych i łamania praw człowieka.

Wojna na Ukrainie

Trwa 47. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Morale rosyjskich żołnierzy wciąż słabną. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła rozmowę rosyjskiego żołnierza z matką, z której m.in. wynika, że Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie i odmawiają wykonywania rozkazów. Taka sytuacja dzieje się m.in. w Melitpolu.

Niektórzy żołnierze z Osetii Południowej odmówili udziału w działaniach wojennych na terytorium Ukrainy i samodzielnie wrócili do Cchinwali - informuje w piątek Ukraińska Prawda.

Sedno Sprawy - Michał Woś
Sonda
Czy boisz się, że Rosja zaatakuje Polskę?