Skandaliczna wpadka żołnierza podczas przemówienia Dudy? Brudziński zabrał głos [WIDEO]

2019-05-04 10:25

Czy takie zachowanie jest właściwe podczas przemówienia głowy państwa? Podczas poprzedzającego defiladę wojskową przemówienia prezydenta z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, jeden z mundurowych znajdujących się w samochodzie za głową państwa, najprawdopodobniej uciął sobie drzemkę. Internauci mówią o skandalu, a minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński na swoim Twitterze odpiera zarzuty pod adresem Służby Ochrony Państwa.

Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Na zdjęciach i nagraniach z poprzedzających defiladę w Warszawie przemów Andrzeja Dudy i  Mariusza Błaszczaka widać nietypowe zachowanie mężczyzny znajdującego się w opancerzonym samochodzie. Najpierw bawił się telefonem, a następnie zamknął oczy i oparł głowę o fotel. Wygląda jakby zasnął!

"Pod lufę armaty wszedł mi cywil..." Weteran misji bojowej w Afganistanie gościem VLOGA Marty Radzikowskiej

Internauci od razu wyłapali, że w zachowaniu człowieka znajdującego się za prezydentem jest coś nie tak. – Skandaliczna wpadka funkcjonariusza SOP, który podczas przemawiania szefa MON Mariusza Błaszczaka bezczelnie robił mu zdjęcia, a gdy zaczął przemawiać prezydent Andrzej Duda, beztrosko sobie zasnął. Jakiś komentarz może (pisownia oryginalna – red.) – napisał jeden z użytkowników Twittera.
Na odpowiedź zwierzchnika SOP, ministra Joachima Brudzińskiego, nie trzeba było długo czekać – Mam nadzieje,że nie jest to pańska świadoma manipulacja. Proszę poszukać śpiocha w innych służbach – napisał minister. Uchwycony na nagraniach mężczyzna jest najprawdopodobniej wojskowym.

QUIZ: Podróże polityków. Czy zgadniesz, ile nas kosztowały?

Kaczyński igra ze zdrowiem i odwleka operację. Ma bardzo ważny powód

Stracił na wojnie 44 kolegów. Przejechał rowerem USA ku ich pamięci | VLOG Marty Radzikowskiej