Śpiewak u Prusinowskiego: Klasa polityczna ma w nosie naród [SEDNO SPRAWY]

„Mamy w większości kraju suszę rolniczą, mogą być przerwy w dostawach wody, w dostawach energii. Nasza klasa polityczna jest nieodpowiedzialna, użyłbym nawet mocniejszych słów, jest próżniacza i pasożytnicza (...) ma absolutnie w nosie naród, myśli o swoim interesie" - mówi Śpiewak. Według niego "moment kiedy zabraknie w kranie wody ludziom będzie tym reality check dla polityków. Nie zrobiliście nic przez 30 lat, nie budowaliście małej retencji, nie budowaliście zbiorników wody, to nie jest nic nowego, że Polska pustynnieje”.

Zdaniem Jana Śpiewaka spór o sądownictwo służy partii rządzącej. „To ukrywa inne kłopoty, a tych PiS ma mnóstwo. Właściwie nie wiadomo o co PiS-owi w drugiej kadencji chodzi, nie ma żadnego dużego projektu modernizacyjnego, nie ma kolejnych transferów socjalnych, jest za to mnóstwo porażek. Spór o sądy pozwala pokazać, że o coś nam chodzi, że działamy i pozwala zepchnąć tematy niewygodne na drugi plan. To wygodne dla Prawa i Sprawiedliwości" - uważa Śpiewak.

Warszawski działacz pytany o ocenę zmian w Platformie, mówi: „nie rozumiałem czym się różni pan Siemoniak od pana Budki, dla mnie to przezroczyste postacie, które są ludźmi aparatu i nie wiem o co im chodzi, o co chodzi pani Kidawie-Błońskiej? Oczywiście, że trzeba odsunąć PiS od władzy, jesteśmy antypisem, trzeba walczyć z rządem i tak dalej. Tam nie ma żadnego innego pomysłu”.