Wybory prezydenckie już za kilka miesięcy, więc nic dziwnego, że ruszyła giełda nazwisk. Nie dość, że zamieszanie swoją decyzją o niekandydowaniu wprowadził Donald Tusk, to pojawiają się jeszcze bardziej sensacyjne pomysły. Zaskakujące pytania w kwestii wyborów prezydenckich zadał na Twitterze jeden z ważnych polityków opozycji, będący senatorem elektem Bogdan Zdrojewski. Polityk zastanawiał się nad tym, kogo może wystawić Prawo i Sprawiedliwość, jeśli nie obecnego prezydenta Andrzeja Dudę. Tu padł z jego strony zadziwiający komentarz: - A teraz czysto teoretycznie (patrząc na nominacje do TK, czy na marszałka seniora): kandydatem PO zostaje Małgorzata Kidawa- Błońska, a prezes zamienia Andrzeja Dudę na Beatę Szydło?! - napisał w Internecie. Jego słowa mogą stanowić niemałą sensację, bo przecież Beata Szydło jest w Parlamencie Europejskim, gdzie zresztą dostała się dzięki fenomenalnemu wynikowi wyborczemu. Pod wpisem Zdrojewskiego od razu pojawiły się komentarze. Co na to internauci? - Wygrywa PiS, w obu przypadkach. Niestety. Kidawa-Błońska jest naprawdę słabym kandydatem. Merytorycznie kompletnie nieprzygotowana; Bardziej w fotelu prezydenta widzę Sikorskiego lub Dulkiewicz Potrzebujemy mądrej, silnej kandydatury.
ZOBACZ: Kto ma największą szansę pokonać Dudę? NOWY sondaż prezydencki