CZESŁAW KISZCZAK

i

Autor: REPRODUKCJA / PAWEŁ SKRABA CZESŁAW KISZCZAK

Nowe tajne dokumenty Kiszczaka odnalezione

2018-12-12 10:53

Kolejne dokumenty Czesław Kiszczaka zostały odnalezione i to w USA. Jak donosi "Rzeczpospolita" i Polskie Radio znajdowały się one w Hoover Institution Library & Archives w Stanford w USA. Wśród papierów znalazł się także list generała Kiszczaka do Lecha Wałęsy, gdy ten sprawował już urząd prezydenta. List został napisany 31 maja 1993 roku i został własnoręcznie podpisany przez Kiszczaka. Poruszony został w nim wątek lustracji i sprawy Kościoła. 

Wśród znalezionych w Stanach Zjednoczonych dokumentów był też list do prezydenta Wałęsy, którego nadawcą był gen. Czesław Kiszczak. Jak napisał Kiszczak w pierwszych słowach listu: - "Ze zdumieniem i oburzeniem..." dowiedział się o odpowiedzi, jakiej prezydencki minister Lech Falandysz udzielił w programie "Sto pytań do...". Pytanie dotyczyło lustracji prezydenta, a Falandysz oświadczył, że to Kiszczak był autorem prowokacji teczkowej. Kiszczak napisał w liście: - "Rzekomo odchodząc z MSW usunąłem te materiały, które z politycznego punku widzenia były mi wygodne, a pozostawiłem dokumenty świadczące o powiązaniach ludzi ówczesnej opozycji ze SB".

W liście Kiszczaka do Wałęsy pojawił się też wątek dotyczący Kościoła. Generał przyznaje w nim, że w podlegającym mu Ministerstwie Spraw Wewnętrznych niszczone były dokumenty Departamentu IV, którego zadaniem była inwigilacja Kościoła. Wszystko po to, by dokumenty nie były wykorzystane przez ludzi nieżyczliwych Kościołowi.  Działo się to po unormowaniu stosunków Państwo – Kościół i Polska – Watykan. Kiszczak dodał również w liście do prezydenta Wałęsy, że wraz z generałem Wojciechem Jaruzelskim niszczyli protokoły z posiedzeń Biura Politycznego KC PZPR. 

Materiały po Kiszczaku to niemały zbiór. W sumie aż 23 pudła papierów. Wśród nich korespondencja jaką generał prowadził z najbardziej znanymi w Polsce osobami, aktorami, Jaruzelskim. Są tam materiały dotyczące analizy wprowadzenia stanu wojennego, wycinki prasowe dotyczące wizyt Kiszczaka po Polsce i poza nią, ale też artykuły dotyczące Lecha Wałęsy. Pochodzą one z okresu, gdy Wałęsa był szefem Solidarności, ale i później, gdy już został prezydentem. Jak podaje gazeta, Kiszczak miał zakreślać m.in. prasowe wypowiedzi Wałęsy, w których stanowczo odpierał zarzuty o związki z SB.

Jak materiały Kiszczaka trafiły do USA? Hoover Institution Library & Archives w Stanford w USA nie udzieliło informacji o tym kiedy materiały do nich trafiły i ile za nie zapłacono.  Natomiast z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że część z dokumentów przekazał jeszcze sam generał Kiszczak. Zaś pozostałe trafiły tam już po śmierci Kiszczaka, w listopadzie 2015 roku. Jak podaje "Rz" o Marii Kiszczak: - Stwierdziła też, że generał Kiszczak przechowywał teczkę TW "Bolka" z obawy przed tym, by nie dostała się w ręce Wałęsy, który mógłby ją zniszczyć.